Wpis z mikrobloga

Hej #perfumy

Mam do Was pytanie. Ostatnio często widzę jak ludzie na instagramie polecają Dior Savauge (miedzy innymi Jeremy Fragnance, który kto jak kto wie co mówi).
Ja sam używałem Dior Savauge od dnia premiery do prawie końca zeszłego roku (tylko dlatego, że się przyzwyczaiłem) - mam w domu jeszcze 3 butelki, ale przestałem. Przestałem, dlatego, że one już nie pachną jak te pierwsze. Zapach kompletnie inny, słabszy i krócej się utrzymuje.
Wcześniej, kiedy się psikałem to wszystko w domu pachniało jeszcze długo.
Moim zdaniem od jakiegoś czasu zepsuli te perfumy. Jednak ludzie tacy jak J. Fragnance nadal je polecają. Dlaczego? Czy tylko wersje na Polski rynek są zepsute? Nie kupuję ze sklepów krzaków, tylko z Douglasa czy Notino.
Swoje pierwsze Savage kupiłem mieszkając w Paryżu, dlatego zastanawiam się, czy to kwestia rynku, mojego nosa czy też faktycznie całkowicie je zepsuli. Jaki jest wyrok profesorów zapachów z wykopu?
Jeśli zepsuli to dlaczego? Przecież mogli podnieś cenę, jeśli się za mało opłacały....

#pytanie #perfumy #zalesie
  • 16
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 0
musisz kupować na strefach bezcłowych za granicą bo tam są mocniejsze. Ewentualnie testery bo mają większe zaperfumowanie


@Bonsoul: O! Nie wiedziałem o tym. Da się jakoś sprawdzić czy dane opakowanie jest to mocniejsze czy po prostu wszystkie na bezcłowej takie są?
  • Odpowiedz
  • 0
Musisz testowac ze specjalnymi bloterkami do mierzenia poziomu zaperfumowania, zeby unikac tych gorszych na wschodnio-europejski rynek.


@hmmmmmmv2: ok, czyli jednak spróbuję kupić na lotnisku. Dzięki za komentarz :)
  • Odpowiedz
  • 0
@YouCanCallMeBillieGates: Nie mam już. Stare wyczerpałem. Kupiłem nowe i z każdą buteleczką była różnica. Teraz te co mam są już słabe na maxa niestety.
Po prostu w temacie perfum jestem amatorem i nie spodziewałem się, że firma może świadomie zniszczyć produkt. Zamiast podnieść cenę albo zrobić jakąś ubogą wersję "light" oszukują na składzie.
  • Odpowiedz
@allthethings: Dobra to juz tak na powaznie - nie ma roznych linii produkcyjnych dla tego samego zapachu wiec czy kupisz w Polsce w Douglasie czy na LAX to bedzie ten sam plyn. Szczegolnie dla popularnych zapachow kupowany teraz flakon bedzie wyprodukowany max pare miesiecy temu. Jedyne co mozesz zrobic to napisac maila do jakichs mniejszych perfumerii czy sa w stanie sprawdzic batch code przed kupnem albo nawet sprowadzic specjalnie starsza partie.
  • Odpowiedz
@allthethings: Jeremy to żaden znawca xd poleca od lat te same oklepane zapachy a perfumy przechodzą reformulacje nie tylko przez skok na kasę, niektóre składniki są banowane np w Unii i muszą zmieniać skład stąd przeważnie gorsze parametry czy nieco inny zapach.
Ps poczytaj poradnik w belce tagu
  • Odpowiedz
@allthethings: są dwie rzeczy, po pierwsze niektóre składniki zostają zakazane i tym samym niektóre zapachy właśnie się zmieniają lub
Ty się starzejesz i twój węch oraz twoja skóra, niestety ale nie jesteś tą samą osobą co kilka lat temu i jeśli nie ma się próbki by porównać 1:1 - nie wiesz czy twoje ciało jest winne czy sam producent

Z tego co szukałem o sauvage EDT to nie zmieniali go ale
  • Odpowiedz