Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie bawi narracja prawactwa która mówi, że za Trumpa nie byłoby wojny na Ukrainie ponieważ Putin nie odważyłby się Ukrainy zaatakować i w ogóle to był najlepszy prezydent dla nas xD

A jak było naprawdę?

1. Trump, już jako zaprzysiężony prezydent USA chwali Putina za sprawne zajęcie Krymu i zapowiada dalszy upadek Ukrainy - w dodatku pucuje berło do swojej ostatniej wizyty w Moskwie i chwali Rosjan za to, jak ciepło go przyjęli i chwali się prezentem od Putina xD źródło

2. W tym samym przemówieniu ponownie, niezwykle rozentuzjazmowany Trump chwali Putina za to, jak mądrym zagraniem było zaatakowanie Krymu dokładnie dzień po Igrzyskach Olimpijskich. Trump nie ukrywa ogromnego podziwu dla takiego zagrania ze strony rosyjskiego przywódcy źródło

3. Trump na szczycie G7 w 2018 roku, oczywiście jako prezydent USA, wygłosił opinię że Krym jest rosyjski bo ludzie tam mówią po rosyjsku źródło

4. Trump w pewnym momencie nie wykluczył uznania aneksji Krymu przez Rosjan źródło

5. Twierdził, że Ukraina powinna "dać sobie spokój w sprawie Krymu", zadeklarować brak działań w sprawie dołączenia do NATO oraz powinna "ubić z Putinem interes" źródło

6. John Bolton, były prezydencki doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego w gabinecie Trumpa, stwierdził w marcu 2022 roku, że druga kadencja Trumpa oznaczałaby najprawdopodobniej wycofanie się USA z NATO oraz twierdził, że Putin mocno czekał na ten ruch ze strony Donalda Trumpa. Bolton stwierdził również, że rozmawianie z Trumpem w kwestii Ukrainy było bardzo trudne, ponieważ tego głównie interesował temat ukraińskiego tajemniczego servera, na którym miały znajdować się emaile Hillary Clinton - "„Gdzie jest serwer? Podobno ma go Ukraina” - pytał Trump. źródło

7. John Bolton powiedział również wprost, że gdyby to Trump był prezydentem, Rosja zdobyłaby Kijów w 2022 roku źródło

8. Trump twierdził, że nie ma pewności, że za zestrzeleniem cywilnego MH-17, w którym śmierć poniosło prawie 300 osób, stoją Rosjanie źródło

9. Wstrzymał także w 2019 roku pomoc militarną dla Ukrainy na 400 milionów dolarów, a warunkiem przyznania pomocy miało być to, by Zełenski dostarczył mu "brudy" na syna Joe Bidena źródło

Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Wam.

Wpis powstał głównie dzięki użytkownikowi Twittera @rzep8 klik

#ukraina #rosja #wojna #polityka
JanuszKarierowicz - Zawsze mnie bawi narracja prawactwa która mówi, że za Trumpa nie ...

źródło: orangeman

Pobierz
  • 16
A jak było naprawdę?


@JanuszKarierowicz: w skrocie dokladnie tak jak mowisz. A ponadto to bylo ukartowane.

Zmiana prezydentów i podejścia jest pozorna.
Dzis Joe Biden mowi ze "Rosja byla sklonna uwierzyc, ze Ukraina jest slaba, a zachod podzielony"

A Trump i siatka CIA infiltrujaca rosyjska machine to przygotowywala ile sil.
Gdyby Rosja w to nie wierzyla, nigdy nie wywolala by wojny, ktora przegrala praktycznie pierwszego dnia...
Wojny, ktora USA wygralo w
@JanuszKarierowicz: to czy byla by wojna czy nie to sie nie dowiemy. Rownie dobrze mozna sie zastanawiac czy jakby zyl Pilsudski to bh byla wojna w 39. Co by bylo gdyby :| po co tracic czas na zastanawianie sie nad czyms co sie nie zdarzy?
A jak było naprawdę?


Naprawdę było tak, że za kadencji Trumpa Putin nie zaatakował Ukriany ani żadnego innego państwa.

Zrobił to za kadencji Obamy, który zaczął od resetu z Rosją oraz za kadencji Bidena, który zaczął od resetu z Rosją.

Trump był pierwszym prezydentem USA, który nie wykonał resetu z Rosją na początku swojej kadencji.

Za Trumpa USA nie wahało się zmasakrować Wagnerowców w Syrii, czy nakładać sankcji na NS2.

Trump gadał
@JanuszKarierowicz: Mea Culpa... przez wyborami w USA miałem nadzieję, że wygra Trump... Teraz wiem, że to byłaby dla nas tragedia. Max w ciągu 3 lat od ataku na Ukrainę mielibyśmy atak na Polskę, Ameryka nie zareagowałaby na atak na Ukrainę, a bez USA, NATO mogłoby wyrazić oburzenie... Wojna potrwałaby miesiąc i mielibyśmy front wojny za miedzą, czytaj kilka kilometrów od granicy.
@JanuszKarierowicz: @lagi_mozgu @slkt @programista15cm
Mi się wydaje, że ogromne znaczenie tutaj ma sprawa NS2 i zdjęcie z tego projektu sankcji przez Bidena.

Coś w stylu działań USA przed wybuchem wojny koreańskiej, gdzie wszyscy się zastanawiali czemu amerykański sekretarz stanu Acheson pomijał Koreę Płd. w swoich prezentacjach linii obrony interesów USA w Azji. Koreańczycy z Płn. uznali to za oznakę słabości USA i że nie będą się angażować, ruszyły przygotowania do inwazji
@Salir: moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że Biden celowo popchnął Rosję do wojny, uznając że to dobry moment dla Ameryki. Zgaduje, że Trump zrobiłby to samo w drugiej kadencji.