Wpis z mikrobloga

Powiedziałem ostatnio różowej żeby zmieniła tabletki anty bo od x msc nie ma ochoty na seks i często robi to „żeby mi było dobrze” a nie ma w tym za wiele przyjemności jeśli ona nie czuje takiego pociągu jak ja. Napisała do gina, on jej wystawił receptę na inne, na co ona do mnie żebym ja płacił polowe za te tabletki bo w końcu seks tez uprawiamy razem a te nowe tabletki są 10zl droższe xddd pierwszy raz w życiu się z czymś takim spotykam, czy wy tez płacicie swoim różowym polowe kosztow antykoncepcji? A może płacicie całość? Nie wierze w to co usłyszałem xD

Dodam ze jesteśmy razem 1,5r.

#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #seks #antykoncepcja
  • 58
@siemawpadajdomejkuchni: wizyty u ginekologa nie, bo to normalna sprawa facet tez powinien w teorii sobie u urologa kontrolne robic. ale za tabletki bym sie dorzucil, w sumie to jest dla was obojga, a ze tak nas natura stworzyla ze akurat to ona musi brać to już nie nasza wina. Ona tez pewnie wszystkie swoje kosmetyki itp kupuje z wlasnej kieszeni? A widzisz tez robi to zeby ladnie wygladac nie tylko dla
@siemawpadajdomejkuchni: Zależy od układu. Czy prędzej na gumy też się składaliście itp. Ogólnie hormonalna anty jest i tak dość uprzykrzająca życie wielu kobietom. Możesz się dorzucić. To ona i tak obrywa wszystkimi efektami ubocznymi, nie ty.
@siemawpadajdomejkuchni: U mnie w związku jest bardzo na połowę. 17 lat razem (teraz leci 18). 2 w małżeństwie. Za wakacje rozliczamy się co do dolara. Media w domu dzielimy po pol, czynszu nie mamy. Ja bardzo mało jem i raczej sama kupuje sobie jedzenie. Kiedy kupi on i są tam "moje rzeczy" to mu oddaję. Ale 4,5 zł za tabletki nie wołam ;) Gin zawsze na NFZ.