Wpis z mikrobloga

Przecież informacja o zarobkach (min. widełkach na stanowisku) powinna być uregulowana prawnie. Jeśli akurat nie składasz CV w branży IT to szansa na to, że dowiesz się cokolwiek o zarobkach wcześniej niż 1,2 rozmowy kwalifikacyjne spada do k*rwa prawie zera. W ogłoszeniu o prace ściana tekstu, opis firmy, stanowiska, wymagania i nagle rubryka "oferujemy" a tam 2,3 linijki o młodym dynamicznym zespole, pomidorowe wtorki i przybory do pracy, no k$rwa dziękuje bardzo, że nie muszę swojego laptopa zabierać do pracy. Jeśli odfiltrujesz ogłoszenia o prace z widełkami i wyrzucisz kategorie IT to ilość ogłoszeń można policzyć na placach jednej ręki. Dlatego też jesteś zmuszony pierd*lić się z całą resztą.

Przecież cały 1 proces rekrutacyjny od znalezienia ogłoszenia do etapu rozmów trwa sumarycznie kilka godzin... nie mówię już o kosztach dojazdów itd. Oczywiście w 90% sytuacji słyszysz taką stawkę, że prosisz o powtórzenie bo nie wiesz czy dobrze usłyszałeś biorąc pod uwagę 2h wcześniejszą rozmowę techniczną zakończoną egzaminem (finalnie to samo stanowisko w innym miejscu z 3x proponowanej stawki).

#zalesie bo akurat bliska mi osobą przechodzi coś takiego i mam fleshbacki z swoich doświadczeń jeszcze kilka lat temu. Okazuje się, że się praktycznie nic nie zmieniło. Wystarczy jeden mały przepis, który reguluje ten p--------k..

#pracabaza #rozmowakwalifikacyjna
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirkax: ty to byś chyba chciał, by każdy twój ruch był regulowany ustawą. Jak ci się nie podoba ogłoszenie o pracę, to nie jedź i nie narażaj się na koszty. Albo zapytaj przez telefon o stawkę. Pewnie głosujesz na PiS lub lewicę. Oni lubią na wszystko wymyślać przepisy.
  • Odpowiedz
@mirkax: ustawa nic nie da. Już teraz janusze mówią na rekrutacji, że stawka jest dwa razy mniejsza niż w ogłoszeniu bo jak podali prawdziwą to nikt się nie zgłosił xD
  • Odpowiedz
@mirkax: ja ostatnio rekrutowałem się i w formularzu podałem stawkę X. dzwoni Haerynka i mówi, że jestem poza budżetem - a na pytanie jaki jest budżet odpowiada, że ona nie wie, ale jestem poza budżetem (ROTFL - skoro jestem poza budżetem, to jednak wie jaki jest budżet), ale żebym podał niższą stawkę to przekaże do hiring managera razem z CV i jeśli się zepnie to się odezwą z zaproszeniem na
  • Odpowiedz
  • 0
@Przypadkowy: Dokładnie, chciałbym żeby każdy mój ruch był regulowany ustawą. Głosuje na PiS i lewice, na wszystko lubię mięć przepisy. Dokładnie takie wnioski można wyciągnąć z tego co napisałem. Nie pracujesz intelektualnie, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I wow, stary dzięki nigdy nie wpadłem na to żeby zapytać o stawkę przez telefon. Wdrożę w życie cenne rady i dam znać jak zareaguje rynek! j---c falubaz
  • Odpowiedz
@mirkax: no niestety, takie wnioski można wyciągnąć, skoro chcesz ustawą wymuszać to, co powinno być dobrowolne. Typowe myślenie lewicy. Rozsądni ludzie wiedzą, że nadmiar przepisów i regulacji szkodzi.

I wow, stary dzięki nigdy nie wpadłem na to żeby zapytać o stawkę przez telefon. Wdrożę w życie cenne rady i dam znać jak zareaguje rynek! #!$%@? falubaz


@mirkax: proszę bardzo. Staram się jak mogę pomóc typowi, który oczekuje malutkiej
  • Odpowiedz