Wpis z mikrobloga

@atteint: zgadzam się. Choć ich wczesne płyty określiłbym bardziej jako trip-hop. Z tego gatunku stali się głównie znani. Moją ulubioną była Big Calm, Blood like lemonade i Dive Deep. Resztę znam bardziej wyrywkowo, w sensie nie pamiętam melodii.
Choć ich wczesne płyty określiłbym bardziej jako trip-hop.


@Borealny: to fakt. zresztą właśnie tamte albumy najbardziej mi się podobały, ale to też nic dziwnego, bo uwielbiam trip-hop. szkoda, że aktualnie to dość zaniedbany gatunek.

Big Calm


przypomniałeś mi - odkrycie, że na pierwszym planie okładki tej płyty ukrywa się kobieta na fotelu, też sporo mi zajęło.

choć może to nic dziwnego, w końcu ubrana jest w moro. ( ͡°
atteint - >Choć ich wczesne płyty określiłbym bardziej jako trip-hop.

@Borealny: to ...

źródło: 71qstkebW8L._AC_SL1200_

Pobierz