@blamedrop: Ja mam wrażenie, że Nowy Wykop powstawał na zasadzie głuchego telefonu. Białek na gębę opisał co chce menadżerowi programistów, a ten na gębę przekazał to swoim podwładnym. Do tego, żeby całość zabawy nieco urozmaicić zatrudniono ludzi, którzy poprzedniego wykopu nie widzieli nawet na oczy i z niego nie korzystali. Zabroniono im pewnie też zaglądać na Wykop w trakcie prac nad nową wersją serwisu.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link