Wpis z mikrobloga

Nawet mi się nie chce robić dłuższego wpisu, bo nie mam na to mentalnie siły.
Co strzeliło mi do tego głupiego łba, żeby prześledzić ponownie wypociny Artura Króla w pewnej kwestii.
Jestem psychicznie zdewastowany, wszelkie pokłady radości jakie drzemały sobie we mnie i dawały o sobie znać niemal codziennie właśnie się ulotniły.
Cry me a river, co ja sobie zrobiłem.
Czy on tworzy sektę i udaje, czy serio go tak odkleiło? Nie wiem. Przydałaby się dłuższa analiza, ale nie dziś. Nie mam siły :/
@M_xxx
  • 7
@KojotyPlastusia: Nikomu zainteresowanemu na wykopie raczej nie muszę tłumaczyć że Król to kanalia. Jeśli ktoś jest incelem i przeczyta sobie co Król pisze o incelach to nie wyobrażam sobie innej oceny niż negatywna.

Sęk w tym że Patrycja Wieczorkiewicz i Herzyk są przez niektórych (błędnie) odbierane pozytywnie, jako te spoko nastawione do mężczyzn, w tym do inceli.
No właśnie one obie szanują Artura Króla, przyjaźnią się z nim, do debaty
@M_xxx: Kolejny raz kasa i mamona kryje się za rzekomo szczytnym celem. Stare, znałem.
Zgadzam się z Tobą. Mam zamiar napisać coś więcej na temat niektórych jego hipotez, ale zwyczajnie to jest bardzo frustrujące. Może kiedyś, może wcale. Tu by trzeba było osobnej książki.
Gość pod płaszczykiem naukowości szerzy skrajnie lewicową szurię (sam jestem lewakiem i tak - uważam, że szuria może wniknąć do każdego środowiska). Może ma w tym jakiś
@KojotyPlastusia: Gość bardzo sprytnie i umiejętnie stosuje sztuczki manipulacyjne - co jest związane z jego wykształceniem. Bardzo łatwo w dyskusji z nim jest się zapędzić na złe tory myślenia i wkręcić w inny, pozornie związany z meritum, temat - w którym on może ładnie, powiedzmy, "zagiąć" - dając przy tym pozory wygrania w argumentacji dotyczącej meritum.
Przynajmniej dla postronnych osób.
No i cyk - linia narracyjna się u jaszego guru zgadza,
@KojotyPlastusia: Jeszcze gdzieś kiedyś na wallu u niego trafiłem na dyskusję/polemikę innego lewicowca, który poruszał temat wykluczenia ekonomicznego typowego dla mężczyzn. Z takiej typowej, tradycyjnej, trafnej w swoich rozważaniach, perspektywy.
Nie minął chyba dzień, jak się Artur nie zesrał i nie udostępnił artykułu jakiejś lewicowej oszołomionej aktywistki feministycznej, gdzie fikołkami broniła tych rozwiązań, ale za wszelką cenę chciała udowodnić, że one powinny być wprowadzane ZE WZGLĘDU NA KOBIETY XDD
A nawet
@KojotyPlastusia: Plus nie należy zapominać, iż Królik za wszelką cenę chce zrobić ze wszystkich niezgadzających się z nim, a już z pewnością z inceli, osoby przynależące do środowiska skrajnie odmiennego politycznie, niż jego target.
Oczywiście zgadzam się, że wśród inceli jestprocentowo więcej kucy i prawaków niż w ogóle społeczeństwa (tylko pytanie, co jest tego przyczyną...).
Lewak incel nie istnieje w jego bajce.
Nie istnieją też jego krytycy z lewicy. Ja, czy