Wpis z mikrobloga

#danielmagical Tak naprawdę wizyta u weterynarza była tylko po to, aby mieć alibi, bo doskonale wiedział, ze robi sie gorąco wokół tematu nogi soni, a tak teraz może się tłumaczyć, że dbał o nią i próbował ją leczyć, fas jest fasem, ale dalej krzywda dla tak starego psa żeby zabrać ją z miejsca gdzie dosłownie przeżyła praktycznie swoje cale zycie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach