Wpis z mikrobloga

@andrzej-tester: jest też mega, piegowata modelka w reklamie szamponu, to kolejna odsłona oswajania, ludzi z faktem że ludzie nie zawsze wyglądają tak jak barbie/Ken. kryteria, urody w mediach to jedno, a to że nie pokazuje się ludziom za dzieciaka różnorodności, czy innych wersji wyglądu, skutkuje potem różnymi komentarzami i 0 1 wizja swiata. Nie wszystko jest "ladne". Gdzieś obiło mi się o uszy określenie "normalizowanie" w kontekście chorób skóry.
@WrzeCiOna: Nie masz racji. W miarę sensownie ukształtowany człowiek zdaje sobie sprawę, że a) nie wszyscy ludzie są ładni (a nawet, że większość nie jest), b) istnieją ludzie wyjątkowo brzydcy (z różnych powodów: wrodzone i nabyte deformacje ciała, ciężkie problemy skórne, genetyka. Jednak z faktów a) i b) nijak nie da się wyciągnąć wniosków, że szczególnie brzydkich ludzi należy szczególnie eksponować w przestrzeni publicznej. Wymiociny i kał są również faktem, ale
ale on nie wygląda obrzydliwie, jak możesz porównać przebarwioną skórę do kału. po prostu wygląda nietypowo.


@fuechsinn: Mnie brzydzi. A termin "nietypowo" bez dodatkowego opisu jest znaczeniowo pusty. Zrobiłem właśnie eksperyment i pokazałem 3 koleżankom z pracy to zdjęcie. Wszystkie zgodnie stwierdziły, że czują się niekomfortowo patrząc na tę osobę, że w mniejszym czy większym stopniu czują wstręt. Całkowicie zrozumiała reakcja.
@andrzej-tester ale co to kogo obchodzi, że ty i twoje koleżanki się czują niekomfortowo? Może ktoś się czuje niekomfortowo patrząc na wasze twarze albo wasze ciała albo ubiór i co z tego?

Jesteście właśnie dowodem, że ludzi trzeba z takimi widokami oswajać, bo potem jeden z drugim, co w życiu czegoś odbiegającego od normy nie widział wymyśla jakieś bzdury, że widok innych ludzi jest dla niego niekomfortowy i powinni zniknąć z przestrzeni