Wpis z mikrobloga

Trochę bawi mnie, że część naszej drużyny spadkowiczów zdaje się wierzyć, że podatek katastralnym będzie czymś ogólnie korzystnym. Nie wiem czy to jakiś dziwny cope, czy niezrozumienie sprawy, ale praktycznie każdy podatek jest negatywny gospodarczo dla obywateli, poza pasożytami żyjącymi na utrzymaniu państwa (patusy, emeryci, 500plusy, budżetówka itd.).

Oczywistym jest, że podatek katastralny będzie w jakimś stopniu negatywny np. dla najemców. Co nie znaczy, że nie ma powodów do radości. U mnie na chacie czysta radość. Wiem, że też będę finansowo nieco stratny, ale za #!$%@? polaczkom z kultem betonowego złota jestem gotów zapłacić.

Szykujcie dupska kredyciarze, bo na wyceny kurników taki podatek szczególnie źle wpłynie.

#nieruchomosci #kredythipoteczny #ekonomia
  • 7
@PoteznyAsbisnik: No to raczej jasne, że docelowo każdy podatek podnosi koszty, bo się rozlewa po gospodarce w ten czy inny sposób. Ale w pierwszej fazie to wywoła szok podażowy i ceny spadną. Ta faza przy takiej ilości akumulacji może potrwać nawet kilka lat.
@mickpl: No dokładnie o to mi chodzi, tylko wydaje mi się istotne zachować świadomość, że taki podatek jest czymś generalnie złym ( ͡° ͜ʖ ͡°) A potem można się cieszyć, bo to zło dotknie przede wszystkim grup, których zaoranie to radość.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@PoteznyAsbisnik:

Oczywistym jest, że podatek katastralny będzie w jakimś stopniu negatywny np. dla najemców.


Tak by się stało,.gdyby dodatkowa podaż nie została uruchomiona.
Jednak idę o zakład, że podatek zwyczajnie wypchnie masę kiszonego zasobu (czy to z obaw wynajmu, czy lokata kapitału w murach) zarówno mieszkań jak i działek.
Przecież oni to sprzedają jako element walki z pustostanami i będą mieć rację, bo one pójdą w rynek wynajmu lub na sprzedaż