Wpis z mikrobloga

A pytanie 18latek jest bez sensu. W tym wieku to w głowie ma się w głowie niewiele.


@Jurant_ze_sbychowa: ale mamy obraz zmian (rok po roku te same pytania). Takie badania nie są po to żeby ktoś wyciągał z tego jakieś wiążące dane bo potrzebuje wiedzieć ile miejsc w żłobkach przyszykować, tylko do oglądania trendów
@Satanrules: moim zdaniem idealnie jest mieć 1 dziecko, taki kompromis dający szansę na work-life balance. Smutne to, bo jeśli każdy tak by myślał to będzie dzietność 1.0, ale nic na to nie poradzę, że takie mam doświadczenia i obserwacje po znajomych.
@jatutaktylkonachwile:

moim zdaniem idealnie jest mieć 1 dziecko, taki kompromis dający szansę na work-life balance. Smutne to, bo jeśli każdy tak by myślał to będzie dzietność 1.0, ale nic na to nie poradzę, że takie mam doświadczenia i obserwacje po znajomych.

Mam 3 dzieci i czasem chciałabym mieć 2 albo 0, ale 1 nigdy :P Jedno wisi na rodzicach nonstop i nie umie samo się ze sobą bawić. Mówię o dzieciach
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jatutaktylkonachwile: a mi się wydaje, że to trochę też tak, że mówią, że nie planują "bo drogo" a koniec końców nie będzie spadku urodzeń, a przynajmniej nie większego, niż spodziewamy z samego faktu niżu
W dużej mierze kwestia gorszej sytuacji na świecie. Wojna, recesja, covid, brak możliwości zakupu nieruchomości dla większości Polaków. Nie zapominajmy o tragicznej sytuacji na rynku świń. Będzie bum jak to wszytko minie.


@Jurant_ze_sbychowa: Mylisz się, czynnikiem jest tutaj głeboka zmiana kulturowa. Po II WŚ mieliśmy boom demograficzny, chociaż warunki do życia były wtedy wielokrotnie gorsze niż obecnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
A pytanie 18latek jest bez sensu. W tym wieku to w głowie ma się w głowie niewiele.

@Jurant_ze_sbychowa: a jaki jest sens pytać 40-45 latki? Większość koleżanek w liceum mówiła że chciałaby, kiedyś. Zakładam, że 40-45 już albo mają i nie chcą więcej albo nie chciały w ogóle. A ogólnie nasza dyskusja nie ma sensu bo są kobiety w wieku 18 i 45 lat które rodzą dzieci, więc o czym mówimy?
@rtone: To jest taki trochę zamknięty krąg:

Dawniej była bieda i dużo dzieci, bo gdy nie było pieniędzy to dzieci były dodatkową pomocą do pracy, +/- gwarantem zajmowania się rodzicami na starość. Więcej dzieci nie dożywało też wieku dorosłego, bezpieczniej było mieć kilka. Nikt wtedy też nie dbał o dzieci tak jak teraz się dba - starsze dzieci wychowywały młodsze, przez biedę był brak dla nich lepszej edukacji i perspektyw, ba,