Wpis z mikrobloga

  • 16
@Sierzant_Cruchot: zagraj więc w otwarte karty.

Powiedz w obecnej pracy że dostałeś taka ofertę i się nad nią zastanawiasz, że nie chcesz odchodzić ale różnica jest ogromna. Zapytaj co możecie z tym zrobić. Pewnie tak jak mówisz, znajdzie się dobicie do 10 bez mrugnięcia okiem, ja bym szczerze celował w 11-12, aby nie czuć się potem trochę oszukany. Wszystko zależy też od zakresów obowiązków które masz, czy to są prace sobie
  • Odpowiedz
@Aura_: Oferta ma bardzo silny argument, kasa kasa kasa.

Powiedz w obecnej pracy że dostałeś taka ofertę i się nad nią zastanawiasz


@Zielone_Jabuszko_Rosnie_Sobie: Tak zrobiłem ponad rok temu. Bez problemu dostałem podwyżkę. Dlatego zostałem. Zobaczymy czy pamiętają poprzednią rozmowę.

Nowy etat ma w zasadzie 1:1 rodzaj obowiązków, ale więcej do ogarnięcia. Tak z 3x tyle co obecnie. No i zmiana z home office na biuro. Teraz w zasadzie przychodzę do
  • Odpowiedz
@Sierzant_Cruchot: Niestety nie miałem takiej sytuacji, ale podobną. 150% tego co teraz zarabiam ale w zamian praca zmianowa w branży lotniczej. Niby ją kocham, ale po latach pracy 9-5 nie potrafię sobie wyobrazić powrotu do zmianówki. Więc w moim przypadku wygoda > pieniądze i pasja.
  • Odpowiedz
niechciałbym być źle odebrany ale 7k to jednak trochę mało na dzisiejsze czasy


@saycool: Nie jesteś źle odebrany. Wiem, że mógłbym zarabiać więcej (dostaję oferty) ale żona też podobnie zarabia i w sumie budżet domowy się składa.

Teraz mi się przypomniało, że ta nowa oferta jest w dolarach USD, co też mnie zainteresowało, bo jednak stabilniejsza waluta niż pln.
  • Odpowiedz
@Sierzant_Cruchot: bardziej chodziło mi o osoby, które zarabiają 3-5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie uważam, że nie warto za wszelką cenę przeć do wysokich zarobków i powyżej pewnej kwoty wzrost pensji nie robi większej różnicy, ale na ten moment ta kwota od której żyje się całkiem fajnie to właśnie okolice 15k.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Sierzant_Cruchot: ja też ostatnio zmieniłem, mimo ugruntowanej pozycji i tego że pracowałem sobie z 3-4h dziennie i się wyrabiałem, ale u mnie to oprócz finansów było również poczucie sensu pracy i jakaś chęć rozwoju

Myślę że zawsze możesz zmienić, i później wrócić, do tej pory każda firma z której odchodziłem mówiła że gdyby coś nie wyszło u nowego pracodawcy to zapraszają ponownie
  • Odpowiedz
@Sierzant_Cruchot: a no to zmienia postać rzeczy :) bo z pierwotnego wynikało trochę jak to typowo na wykopie ze ty tyrasz a oni rozwalają kase :) a tak to luzik no i nie moja sprawa. A jeśli chodzi o robote...to wiesz musisz sam ze sobą się dogadać :)
  • Odpowiedz
Tez mialem taka rozkmine i stwierdzilem, ze zmiana to zawsze jakis bodziec do rozwoju, a hajs gratis ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Sierzant_Cruchot: #!$%@? ten hajs. Ja zmieniłem pracę na taką o gorszych warunkach pod względem wszystkiego, ale z możliwością rozwoju i ciekawszą. Dosłownie szukałem czegoś, bo się nudzilem. Teraz #!$%@?. Decyzji nie żałuję, ale dalej szukam czegoś innego. #!$%@? ten hajs
  • Odpowiedz
spokój cenniejszy od pieniędzy


@Cyk_dwujeczka: Dokładnie. Tak się tu już zadomowiłem, że po prostu żal mi z tego rezygnować. A mam wygodnie jak nigdy dotąd.

Jakbym dostał znów 2x to bym się nie zastanawiał


@AnonimoweLwiatko: Gdyby to była tylko kwestia kasy, to mam to samo zdanie. Ale tutaj nikt nie wymaga dziwnych rzeczy, sam ustalam sobie co i kiedy robię. Mogę przyjść/ wyjść w każdej chwili. Czasem pracuję nawet będąc
  • Odpowiedz