Wpis z mikrobloga

#poradaprawna #prawo #oszustwo Moja znajoma w grudniu pomagała otworzyć biznes koleżance. Pracowała przez dwa pierwsze tygodnie bez umowy (Była umowa ustna ze zapłaci jej za ten czas) Gdy przyszło do podpisania została oszukana bo umowę chcieli podpisać od połowy miesiaca a tamto robiła za darmo:)) ... dodatkowo na tej podpisanej umowie przepracowała kolejne dwa tygodnie tyle ze nie dostała kopii i UWAGA tez jej nie zapłacili.... na umowie była kwota X a jej chcieli dać ponad polowe mniej! Na co przyszedł jej narzeczony czy kij wie kto i powiedział jak nie chce tyle to nic nie dostaniesz i spławił ją z kwitkiem. Dodam ze na umowie nie było napisanej kwoty, pytanie czy specjalnie(?). Jutro idzie do prawnika, zgłosiła to tez do urzędu pracy czy czegoś podobnego. Jak to wyglada prawnie ktoś wie? Nie ma żadnych dokumentów tylko rozmowy na komunikatorach.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Regaziatko

Nie ma żadnych dokumentów tylko rozmowy na komunikatorach

Jeśli tymi rozmowami lub innymi środkami dowodowymi wykaże od kiedy, ile i za ile miała pracować (i że tyle pracowala) to nie powinno być problemu.
  • Odpowiedz