Wpis z mikrobloga

Na skraju Służewca miało powstać drugie Miasteczko Wilanów, ale deweloperzy urządzili swoje skrawki bez planu. Teraz 8 tys. mieszkańców ma piekło: jeden autobus w korku na wąskiej ulicy, urywający się chodnik, goście nie mają gdzie parkować, a po ulewach trzeba wzywać beczkowozy.


https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,29320549,nowa-dzielnica-warszawy-gdzie-deweloperzy-zgotowali-mieszkancom.html

Lecimy jak samoloty nad głowami mieszkańców z co lepszymi fragmentami:

Siadam obok Elwiry Staniszewskiej, która od siedmiu lat mieszka w osiedlu firmy Marvipol. - Znajomi przestali nas odwiedzać, bo ani nie ma tu czym dojechać, ani gdzie zaparkować.


Na pewno dlatego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

- Tutaj nadal brakuje pełnej kanalizacji deszczowej. Na naszym terenie stoi woda. Przepuszczają ściany w garażach - opowiada w przedszkolu przy ul. Złoty Potok Jacek Staszewski. Potwierdza to osiedlowy aktywista Paweł Nowocień: - Na Jurajskiej po nawałnicach woda zbiera się na ulicy, bo studzienki nie są w stanie jej przyjąć. Pływamy tu sobie.


prestiżowa inwestycja z basenem

Paweł Nowocień dopowiada: - Niektórzy deweloperzy przewidzieli za małe zbiorniki na wodę i teraz trzeba ją wywozić beczkowozami. Wzywa się je co kilka godzin. W planach są zrzuty deszczówki do Potoku Służewieckiego. Tego samego, który niemal każdego lata wylewa kilka kilometrów dalej przy al. Wilanowskiej i w Miasteczku Wilanów.


Ale wylewa not in my backyard, więc spoczko.

Biuro architektury przewiduje, że docelowy plan zagospodarowania rejonu ul. Kłobuckiej, którego projekt powstaje od stycznia 2012 r., rada miasta może uchwalić dopiero w 2025 r.


Spokojnie, tu trzeba usiąść, porozmawiać, pomyśleć, wypić kapuczinę, po co ten pośpiech?

- Propozycje, by przesiąść się na rowery albo do komunikacji miejskiej w przypadku Kłobuckiej, są nie na miejscu - przyznaje radny Lenarczyk. A sala dopowiada: - Trzeba się jeszcze do tego autobusu zmieścić.


A może na kajaki, skoro tyle wody?

#nieruchomosci #warszawa
  • 4