Wpis z mikrobloga

Sporo kancelarii prawnych oferuje usługi z praktycznej każdej gałęzi prawa np. cywilne, karne, administracyjne, handlowe, prawo pracy itd. A najczęściej w takiej kancelarii pracuje od 1 do 2 prawników. Biorąc pod uwagę jak szeroka jest każda gałąź prawna to wiadomo, że nie da się specjalizować w każdej. Także jak to funkcjonuje? Oferta takiej kancelarii to najczęściej sporządzanie pism typu kopiuj wklej?
#kiciochpyta #prawo
  • 11
@Nobody32: po prostu biorą wszystko jak leci. Kasa wpada. A czy sprawa będzie zrobiona dobrze czy źle to się nie zastanawiają.
Zresztą klienci też ogólnie oczekują, że zrobisz dla nich każdą jedną sprawę.
Przykładowo znajomemu kiedyś robiłem dużo spraw różnego typu. No ale jak go aresztowali bo coś idiota po pijaku z bronią odwalił to z jego rodziną ustaliłem, że "no po prostu na tym to się nie znam, polecam żeby
@Nobody32: nie ma potrzeby specjalizowania się w każdej z tych dziedzin ¯\_(ツ)_/¯ lekko 70% spraw z jakimi przychodzą ludzie wymagają elementarnej wiedzy, którą każdy radca/adwokat nabywa np. na aplikacji. osobiście w swojej ofercie mam kilka różnych dziedzin prawa, ale moja praktyka koncentruje się tylko wokół trzech z nich. jeżeli klient przychodzi do mnie ze sprawą spoza tych trzech dziedzin i widzę, że sprawa mnie przerasta - odsyłam go do bardziej kompetentnej
@Nobody32: mozna zawsze się „nauczyć” w trakcie sprawy tj po prostu ja przeanalizować dogłębnie np orzecznictwo przepisy i komentarze w oparciu o podstawowa wiedzę prawnicza. Mało jest takich tematów które w ogóle nie są do poprowadzenia nawet bez żadnego doświadczenia w nich. Jak masz bazę w postaci tego jak np wyglada postępowanie karne i kodeks karny to w zasadzie nie ma znaczenia czy dostaniesz sprawę o jazdę po pijaku, zabójstwo czy
@Nobody32: Poruszyłeś w sumie ważny problem i jeśli to jest kancelaria, gdzie siedzi 1-2 gości, a na stronie mają 30 specjalizacji, to jest to zwyczajne kłamstwo. Tak to działa. W Polsce niestety nie ma formalnego procesu uznawania specjalizacji w dziedzinie prawa, więc można pisać bzdury.
W Polsce niestety nie ma formalnego procesu uznawania specjalizacji w dziedzinie prawa


@wutermelon: To w ogóle jest turbo ciekawy problem jak spojrzymy na sędziów - teoretycznie każdy powinien być gotowy do orzekania w dowolnej dziedzinie prawa. Ostatnio jest ten case z trzema sędziami z SA Warszawa, które Schab przeniósł z karnego do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych. Czy taki sędzia jest w ogóle w stanie rozstrzygnąć taką sprawę i czy realizuje
@Celinka95: Z tego powodu wiele osób wybiera aplikację prokuratorską, bo nie ma tyle nauki w programie i wszystko jest nastawione finalnie na pracę w karnym. Natomiast, jak zostajesz sędzią i nie skończysz z najwyższymi notami, to możesz wylądować w czymkolwiek. A co do tych przenosin, to od zawsze chyba krążyły plotki wśród pełnomocników, że X nie potrafi orzekać, bo przeniósł się z jakiegoś innego wydziału. W WSA jest stosunkowo dobra praktyka,