Wpis z mikrobloga

Masz problemy psychiczne np. depresja? Nigdy nie mów o tym kobiecie, bo może to kiedyś wykorzystać przeciwko tobie. Znam gościa który od 10 lat nie miał alkoholu w ustach (kiedyś upijał się często do nieprzytomności), a podczas rozwodu żona nazywała go żałosnym alkoholikiem. Pokazując słabość pokazujesz komuś gdzie ma Cię uderzyć. W dupę sobie wsadźcie te gadki #bluepill że w związku jest szczerość i zaufanie (nigdy nie wiesz wszystkiego o drugiej połówce dla dobra obojga)
#podrywajzwykopem #przegryw #redpill #blackpill #zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 21
@Polnischefuhrer: jako doświadczony facet potwierdzam ze to prawda.
Nigdy nie pokazuj żadnej lasce swojej słabej strony, ona to później wykorzysta. Nawet taka uczuciowa delikatna, przyjdzie taki dzień ze ona będzie chciała ci dowalić
@Polnischefuhrer: @AlienFromWenus: @Tata_Kasi: tylko, że zaufanie polega właśnie na ryzyku. Powierzam ci sekret, hak na mnie, daje do ręki broń, którą możesz użyć przeciwko mnie. Ale w zamian budujesz głęboką więź z drugim człowiekiem, w zamian dostajesz intymność. Moim zdaniem warto. Inaczej całe życie jest się sam.

(Oczywiście bycie nieporadnym płaczkiem jest żenujące i żałosne, a obarczanie drugiej osoby swoimi problemami toksyczne).
@LifeReboot: moje doświadczenie ze związków było inne. Zawsze podczas sprzeczki ja nigdy nie używałem najgorszych argumentów jakie przyszły mi do głowy. Zawsze próbowałem przedstawić swoje racje ale pamiętając ze jutro pewnie się pogodzimy nie nie chciałem mówić nic co by kobietę zbytnio zabolało.
Ale miałem wrażenie ze one zawsze sięgały od razu po najgorszy arsenał. One od razu chcą mnie zranić najbardziej jak się da, zero pohamowania.
Ja muszę następnego dnia
@Polnischefuhrer: trzeba umieć na tyle dobrać się w parę, że nawet jak nie wyjdzie to nikt nie wykorzysta tego przeciwko Tobie. Nie ma związku bez pokazywania słabości z obu stron. po prostu nie ma. Koleżeństwo, przyjaźń, miłość tak to wygląda.