Wpis z mikrobloga

@virusriddle: też tak obstawiam, bo sama wyczuwam nadal położenie poprzeczne, a powinien już nurkować głową w dół. Teoretycznie ma na to "czas" do mniej-więcej 36 tc (chociaż niektóre potrafią i później same się przekręcić).
@moll no to u nas nie zszedł do kanału wcale. 3.8kg spasł się, żona miała bemben jak przy bliźniakach i cesarka bo by się przez miednicę nie zmieścił nawet jakby do tego kanału ruszył dupsko 2 miesiące wcześniej... Przesrane potem z tym brzuchalem
@virusriddle: poprzedni poród 3,5kg SN, też miałam ogromny brzuch, ale teraz sama czuję, że jest jeszcze większy. I to położenie mi się nie zgadza... Nie pocieszasz, bo cesarki się pieruńsko boję
@moll cesarka to piko belo. Dostaniesz szpryce w kregoslup przestaniesz czuć wszystko od cycków w dół jakby ci nogi odjęlo a potem polezysz sobie 40 min na stole i pyk. Jak dobrze zaglądasz z lekarzem to za "cegiełkę" chłopa ci posądza przy głowie na sali. Potem bombla ogarną, oczyszcza dadzą potulić i ciebie będą zszywać a stary z dzieckiem pójdą ogarniać sprawy. Potem na pooperacyjną.
Nam się udało załatwić jeszcze prywatną sale
@virusriddle: no właśnie teraz nie, bo przepisy covidowe i nie wpuszczają nikogo... Byłabym sama po cesarce. Z dwojga złego wolałabym być sama po porodzie SN, przynajmniej żadnego problemu z władzą w nogach i innymi takimi.

Ja i tak wpierdzielać nie mogę, więc dietka mi bez różnicy xD