Wpis z mikrobloga

Mirki mam taką sytuację, że mieszkanie wizęte na kredyt więc nie za bardzo można się z tego wycofać, a sąsiedzi fatalni. Pode mną mieszka rodzina z 3 dzieci. Dzieci niemal ciągle siedzą w domu i podczas siedzenia biegają po domu oraz krzyczą, a biegi te słychać u mnie jak tupanie słonia. Może nie dali podkładu pod panele albo po prostu zawsze tak słychać bieganie w bloku. Rodzice na ileś próśb, że znacząco utrudnia to życie nic sobie nie robią i twierdzą, że nie będą dzieci uspokajać. Była raz wzywana policja, ale stwierdziła, że "to przecież dzieci". Kompletnie uniemożliwia to funkcjonowanie w mieszkaniu, a pracuję zdalnie + po pracy muszę się uczyć. Jest jakiś sposób na takich sąsiadów czy jak są bombelki to nic z tym się nie zrobi?

#nieruchomosci #mieszkanie #kiciochpyta #pytanie
  • 307
@happy_shroom: bo w open space jest idealna cisza, też są ciągłe szumy, ktoś wstaje, siada, chodzi do kibla. Słychać rozmowy i inne rzeczy, jakoś miliony ludzi potrafią się skupić w tym szumie.

Zresztą napisałem że są inne rozwiązania. W najgorszym przypadku niech sobie wynajmie biuro i tam pracuje. Na pewno będzie miał idealną ciszę non stop.
zabawne czy nie, dużo patoli ma takie rozwiązanie na wszystko :) osrana winda? "było sobie dom kupić", samochody zaparkowane na drzewach? "a komu to przeszkadza, dom sobie kup jak masz problem", "głośna muzyka w nocy? "polecam domek na wsi"


@Ligniperdus: Nie mówimy o patoli, tylko o hałasie generowanym przez bawiące się dzieci.
Pode mną mieszka rodzina z 3 dzieci. Dzieci niemal ciągle siedzą w domu i podczas siedzenia biegają po domu oraz krzyczą, a biegi te słychać u mnie jak tupanie słonia


@Aten7385: Jeżeli przeszkadza ci tupanie w mieszkaniu POD toba to obawiam się, że problem jest raczej w tobie i potrzebujesz chatki w Bieszczadach a nie mieszkania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@GienekZFabrykiOkienek: jesteś chyba już 10 osobą w tym wątku, która mu to wytyka, ale mam złą informację dla ciebie - gość ma swoją teorię i ma zamiar się jej trzymać, coś w rodzaju - „Skoro fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów”.
@Aten7385: Ja miałem podobna sytuacje. Tyle ze nie kupiłem mieszkania a wynajmowałem. Mieszkanie moje i ich było robione po taniości po prostu z tanich materiałów i wszystko było słychać. W nocy słyszałem nawet jak sąsiad chrapie. Ja miałem łatwe wyjście po prostu się wyprowadziłem. W sumie to nie wiem Ci poradzić ale to tez nie jest ich wina, każdy chce w swoim domu się zachowywać swobodnie. Jedyna opcja to samemu wyciszyć