Wpis z mikrobloga

@Akinori456: Ja właśnie jadę metrem do roboty, wróciłem wczoraj późno a dzisiaj rano transport do roboty nie przyjechał i trochę się naczekalem przy czym zmarzlem. Pomimo serii faili jestem pozytywnie nastawiony i rozkmninam sobie na wolno co będzie za kilka lat. Jak przyjadę do roboty od razu robie pysznego kawczana od gbs’ka. Nie myśl za dużo o takim jaki byłeś i co robiłeś tylko do przodu :D pozdro
  • 1
@Bembedron Tak mordo, staram się od tego roku patrzeć na świat oraz na swoje życie z innej perspektywy, tylko jak przez jakieś 12 lat myślisz negatywnie?... Trochę ciężko od tego schematu odejść... Ja już tyle w sobie trucizny wytworzyłem, oraz cały czas się nią zatruwam, że już powinienem być odporny na inne trucizny a nie jestem...
Nie zazdroszczę, też u mnie często się komunikacja miejska spóźnia ale to chyba już standard...
Masz racje nie łatwo odejść od utartych przyzwyczajeń ale warto pamiętać, że wyrobienie nawyku trwa max pół roku więc pozytywne myślenie jest w bliższym zasięgu niż Ci się wydaje byku. Postaraj się urozmaicić system nagrody to endorfiny temu towarzyszące ułatwią nie przejmowanie się mało korzystnymi zjawiskami :D pamiętaj też, że pozytywne myślenie przywołuje więcej dobrych sytuacji, które warto wykorzystać. W odbiciu od złego mi pomagają używki ale nie polecam
  • 2
@Bembedron No to wiadomo że używki w żadnym przypadku... Teraz walczę z nałogiem alkoholowym, dlatego staram się zdusić problem w zarodku...
No może masz rację, ale pamiętaj że nawet takie myślenie to jest czyjeś, czyli moja lub Twoja, "strefa komfortu" i możesz mi uwierzyć że nie łatwo wyjść... czasem nawet po latach ludzie się zmieniają... Oczywiście właśnie zaczyna się to od zmiany myślenia oraz nastawienia...
  • 1
A kto teraz jest normalny?


@iquiet #!$%@? wiadomo że nikt... No chyba tylko partia pis myśli że są normalni...

Już niech nie przesadza.. Sama nie jest pewnie idealna i ma czasami gorsze dni..


@iquiet No musiało ją coś wkurzyć z jej otoczenia, albo ja coś powiedziałem lub zrobiłem źle... Ideałem to ona nie jest, fakt, bo też nikt nie jest idealny... Ale i tak najgorsze jest uczucie tęsknoty za nią...