Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kuduro: masz trochę racji, nie chodziło mu o to, że ludzie którzy pracują na kasie nie mogą mieć depresji, tylko że nie są poddawani tak skrajnym emocjom jak artyści, którzy powinni chodzić do psychologa z zasady. Nie zmienia to faktu, że nie jest to prawda. On nie wie co się dzieje w domach tych osób, gdzie one mieszkają i co odczuwają. Nie powinien mówić takich rzeczy i tyle
  • Odpowiedz
depresja nie dotyczy ludzi, którzy pracują np na kasie w biedronce, bo nie mają takich problemów jak on, jak bogaci ludzie


@CaptainPuertoRico: Może i depresja u plebsu czasem się zdarzy, ale kogo to obchodzi?! Tylko depresja artystów i bogatych ludzi warta jest, by się nad nią pochylić...
  • Odpowiedz
@UniversalHater: Nawet znam na nią lekarstwo. Na kasę do biedronki na 8 godzin z takimi.
Najlepszymi lekarzami byliby dla nich komuniści. Taki Towarzysz Michał by ich wyleczył z depresji :)
  • Odpowiedz