Wpis z mikrobloga

niedopasowanie w lozku?


@Xolan: tak. Rozstałem się kiedyś z dziewczyną, która traktowała faceta w łóżku jak misia. Budziłem się z jej brodą wbitą w mój splot słoneczny, kolanem w jajach itd. Wspólna noc w namiocie zakończyła się pobudką ze śledziem od namiotu w plecach... tak się rozpychała że w końcu wysypało mnie ze śpiwora... a może to ja sam uciekałem,... mniejsza z tym.

Ale rozumiem, że nie o to pytasz. Tak,
@Xolan: tak, laska chciała się tylko bzykać i chyba tylko dlatego zaczęła się ze mną spotykać.

Do tego "kazała" mi robić inne rzeczy, jakbym był jej niewolnikiem xd typu wynieść śmieci, wyjść z psem:p
Był to chyba mój najkrótszy związek. Zakończył się przy pierwszej jej kłótni.
Króciutko z wariatami xd
@Xolan: początek związku to zwykle "okres demo". Dostajesz najlepszą wersję osoby, prawdopodobnie też dajesz najlepszą wersję siebie komuś. Jeśli na początku jest słabo... to można ew. porozmawiać z czego to wynika i do takiej rozmowy możesz próbować doprowadzić, choć szczerze: szanse że to cokolwiek da są znikome. Trust me.

Możesz także spróbować wyczuć na czym polega problem. Trzeba do tego trochę większej świadomości kobiet i siebie, ale pewne zasady są generalnie
a już miałam


@valvata: co cię powstrzymało?

Nie oczekujesz od faceta decyzyjności i sprawczości? Nigdy żadna z twoich koleżanek nie syknęla swojemu facetowi tradycyjnego "domyśl się"?

No takie jesteście. Nie mam o to pretensji. My też mamy swoje predyspozycje i uważam że lepiej jak siedzimy w swojej atawistycznej męskiej roli a nie rozklejamy się jak popierdółki.
@valvata jako plec zenska moglabys sie wypowiedziec?
Ja uwazam ze kazdy np. w zakresie seksu ma swój temperament i np. nie wiem w jaki sposób rozmowa by mogla sprawić ze druga strona nagle w cudowny sposób bedzie chciala miec taką sama intensywnosc...
Najgorsze co moze zrobic to oszukiwac ze "ma podobnie" gdzie moze dochodzic do zbliżen na sile, co nie sluzy dobrze przyszlosci danego zwiazku.

Ale to moja opinia
@kosmita mnie takie coś #!$%@? z reguły - jak ktoś się domyśla zamiast zapytać . Na pewno jeśli chodzi o sprawy łóżkowe. Ale to ja - marudą jestem.

Nie wiem aż tyle szczegółów o rozmowach moich koleżanek z ich facetami. Moja najbliższa ostatnio wspominała o tym samym problemie, z którym ja się borykałam: mówiła wprost czego chce, a on "się domyślał" co za tym komunikatem stoi. (:

No ale to tylko moje
@Xolan w komunikacji (jak dla mnie) w pierwszej kolejności nie chodzi o to, żeby kogoś zmieniać, a żeby się lepiej poznać, żeby się lepiej zrozumieć - czy da się dograć, czy tutaj nie ma szans.
I jest to cholernie przerażające i straszne (jak dla mnie - znów) - zaczynać rozmowę ryzykując się dowiedzieć o tym, że w czymś partneru nie pasujesz lub jest coś, w czym się nie dogadacie.
Podchodzę jednak do
@Xolan >jako plec zenska moglabys sie wypowiedzieć?
Nie wiem jaki procent ma takie podejście, o którym wspomniałam wyżej, ale w mojej bańce informacyjnej i moim otoczeniu - co raz więcej.
@kosmita

może zbyt często mówiła tak, że wyrobił sobie nawyk. Jego problem.


Chociaż mam wrażenie, że się dość dobrze dogadują (nie idealnie, plus to jeszcze był taki moment kryzysowy w ich związku), to aż tyle informacji o ich związku nie mam.
@Xolan: tak. Ja - jak studenciak,jak kroliczek ,jak maz po 15latach,15min i koniec,Ona - Hardcore,byle jak byle gdzie,byle mocniej a nie milej,na stole,parrapecie,hoi na zyrandolu tez by bylo spoko. Po 3,4 mies mi podziekowala:P takze wporzo kobita bo nie tracilem czasu ani lat i nie udawala ze spoko hehe
@Xolan: mialem szanse na fajny FBW. Laska ogladala duzo porno i np chętnie przyjmowala final na twarz bez zmywania tego kilka godzin albo lubiala doggystyle na podlodze. Niestety 2 razy odmowilem jej analu bo to nie moje klimaty i odstawila mnie.