Wpis z mikrobloga

  • 2
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kosmita

Nie licz na to że partnerka wymyśli rozwiązanie, albo że powie wprost. Wyczujesz - dopasujesz - wygrasz. Nie wyczujesz - game over i lepiej wciskaj ESC.

Ajjjj a już miałam wcisnąć plusa...
  • Odpowiedz
a już miałam


@valvata: co cię powstrzymało?

Nie oczekujesz od faceta decyzyjności i sprawczości? Nigdy żadna z twoich koleżanek nie syknęla swojemu facetowi tradycyjnego "domyśl się"?

No takie jesteście. Nie mam o to pretensji. My też mamy swoje predyspozycje i uważam że lepiej jak siedzimy w swojej atawistycznej męskiej roli a nie rozklejamy się jak popierdółki.
  • Odpowiedz
@kosmita mnie takie coś w-----a z reguły - jak ktoś się domyśla zamiast zapytać . Na pewno jeśli chodzi o sprawy łóżkowe. Ale to ja - marudą jestem.

Nie wiem aż tyle szczegółów o rozmowach moich koleżanek z ich facetami. Moja najbliższa ostatnio wspominała o tym samym problemie, z którym ja się borykałam: mówiła wprost czego chce, a on "się domyślał" co za tym komunikatem stoi. (:

No ale to tylko
  • Odpowiedz
@Xolan w komunikacji (jak dla mnie) w pierwszej kolejności nie chodzi o to, żeby kogoś zmieniać, a żeby się lepiej poznać, żeby się lepiej zrozumieć - czy da się dograć, czy tutaj nie ma szans.
I jest to cholernie przerażające i straszne (jak dla mnie - znów) - zaczynać rozmowę ryzykując się dowiedzieć o tym, że w czymś partneru nie pasujesz lub jest coś, w czym się nie dogadacie.
Podchodzę jednak
  • Odpowiedz
@Xolan >jako plec zenska moglabys sie wypowiedzieć?
Nie wiem jaki procent ma takie podejście, o którym wspomniałam wyżej, ale w mojej bańce informacyjnej i moim otoczeniu - co raz więcej.
  • Odpowiedz
@kosmita

może zbyt często mówiła tak, że wyrobił sobie nawyk. Jego problem.


Chociaż mam wrażenie, że się dość dobrze dogadują (nie idealnie, plus to jeszcze był taki moment kryzysowy w ich związku), to aż tyle informacji o ich związku nie mam.
  • Odpowiedz
@Xolan: tak. Ja - jak studenciak,jak kroliczek ,jak maz po 15latach,15min i koniec,Ona - Hardcore,byle jak byle gdzie,byle mocniej a nie milej,na stole,parrapecie,hoi na zyrandolu tez by bylo spoko. Po 3,4 mies mi podziekowala:P takze wporzo kobita bo nie tracilem czasu ani lat i nie udawala ze spoko hehe
  • Odpowiedz