Wpis z mikrobloga

#lsd #psychodeliki #psychiatria #alkoholizm #dda #narkotykizawszespoko #medycyna #kongwistyka

@bloody560: @Nemayu:

Szczera odpowiedź: nikt do końca nie rozumie. Naprawdę jesteśmy dopiero na początku odkrywania tej granicy. Ale psychodeliki wydają się zmniejszać aktywność w jednej bardzo ważnej sieci mózgowej zwanej siecią trybu domyślnego. Ta sieć jest bardzo zaangażowana w operacje związane z naszym poczuciem siebie: jak integrujemy to, co dzieje się z nami w danym momencie, z naszym trwałym poczuciem tego, kim jesteśmy.

https://time.com/5278036/michael-pollan-psychedelic-drugs/

Dyskusja:
https://www.wykop.pl/wpis/69597671/#comment-247026411
  • 10
Tutaj wklejka do skopiowania, co myślicie?

-------
Dyskutuje o leczeniu skutków alkoholu na forum publicznym, przeklejam Ci co napisałem:

Pytanie zadane:
Wierzycie że u osób z rodzin dysfunkcyjnych istnieje pewne przyciąganie patologicznych relacji, osób czy nawet kobiet. Sam jestem z takiej rodziny i całą młodość zadawałem się najbardziej z patologicznymi kolegami, tak samo miałem relacje z dziewczynami z bardzo dysfunkcyjnych rodzin, wszystko na nieświadomce, jak myślicie na czym polega ten mechanizm i
@suqmadiq2ama: Jak chcesz to komuś wysłać to spoko, ale czy tej osobie będzie się chciało to czytać? ()

Jeszcze co do psychonautów to można powiedzieć, że to taka droga na skróty w medytacji. Często różni guru mówią odnośnie narkotyków, że:
a) Pod wpływem narkotyków zostajesz wystawiony na rzeczy o których nie masz pojęcia i na które nie jesteś gotowy, co może być niebezpieczne i może zostać źle
@Nemayu: Jest lista polskich terapeutów z tej dziedziny na strone a4

https://michalpasterski.pl/2020/01/psychodeliki-przyszlosc-psychoterapii/

https://psychodeliki.org/

Do terapeuty idziesz na pierwszą sesje żeby zobaczył czy jestes w stanie sobie z tym poradzić i zapewnił Ci bezpieczeństwo oraz zalecenia a potem medytujesz sam w swoim bezpiecznym otoczeniu gdzie będziesz mógł się zapuszczać coraz głębiej podczas kolejnych sesji
@suqmadiq2ama: ogólnie da radę zmienić to, co prawda nie jest to łatwe bo to przebudowanie całych fundamentów przekonaniowych, to jak się widzi świat, niejednokrotnie po drodze praca z traumami, własnymi nawykami utrwalonymi, przeprogramowanie mózgu. Nie jest to łatwe ale zdecydowanie nie jest to niemożliwe.
Zresztą w gruncie rzeczy nie da się stąd uciec, energia nigdy nie znika więc co innego ci pozostaje? Prędzej czy później zacznie cię to tak uwierać że zaczniesz nad sobą pracować albo zapijesz lub zacpasz sie na śmierć ale patrząc na to że energia nigdy nie znika to zreinkarnujesz w ten sam #!$%@?łek co niby na chwilę z niego "uciekłeś" poprzez śmierć ciała.