Tych rezerw rząd boi się tknąć. To wiele mówi o kredycie 0 proc.

Rząd unika działań, które w jakiś sposób zmniejszyłyby skalę traktowania mieszkań jak akcji. Za to stawia na stymulowanie popytu, choć niedawno widzieliśmy, jakie to przynosi skutki - pisze w opinii dla money.pl dziennikarz Kamil Fejfer.

- #
- #
- #
- 57
- Odpowiedz
Komentarze (57)
najlepsze
Wydawałoby się, że kraj pozbawiony wielu patologii jakie trapią większość ludzi na świecie.
Mamy asfaltowe drogi, w miarę funkcjonującą demokrację (wiem, wiem, wielu powie
A więc jedyne zmiany jakie były by potrzebne żeby zachęcić ludzi do inwestowania choćby w aukcje albo własne firmy (aktualnie ludzie nie inwestują w firmy tylko inkasują kasę i hop w beton) to jest podniesienie opodatkowania betonu. Kataster, podatek od pustostanu
Ciekawe dlaczego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mozna by po prostu rynek nieruchomosci zostawic samemu sobie, by sie w zdrowy sposob wyregulowal, no ale...
źródło: 83f6645869425f4aa702606c2b1ae8e746695fb57121bcf693cedac1794a35a9
PobierzW Polsce nie ma żadnych innych bezpiecznych opcji inwestycyjnych. Jak mieszkania nie będą spełniać tej roli to nagle inflacja zacznie kąsać ludzi z kasą jak stado pszczół po tyłku. Pewnie zaczną uciekać z kapitałem za granicę.
W ten sposób inwestując w ETF-a który śledzi wig20 można nic nie zarobić przez dekadę. Obecnie obligacje ratują sytuację, ale to
Ministrowie mowia ze to zaszkodzi, inne partie z koalicji sa przeciw. Rzad czyli deweloperzy i tusk?