Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 549
Nie no, ładnie pościelone, trup też się słał gęsto. W najczarniejszych latach polskiego ruchu drogowego, w wypadkach ginęło około 3 razy więcej ludzi, przy liczbie pojazdów około 20 razy mniejszej niż dzisiaj. Janusze jednak i tak powiedzą, nie było pasów, poduszek powietrznych i jakoś my przeżyli. No wy tak, ale nie każdy. Dodatkowo informacje o wypadkach za PRL nie były podawane do wiadomości, więc mało kto wiedział, że na drogach ginęło rocznie po 6-7 tysięcy ludzi.

#oswiadczenie #samochody #motoryzacja #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #brd #prawojazdy #kierowcy
pogop - Nie no, ładnie pościelone, trup też się słał gęsto. W najczarniejszych latach...

źródło: comment_1671531975g0g6Sc4zg9JYsSkGpqk8XT.jpg

Pobierz
  • 50
jesteśmy zacofani infrastrukturalnie


@MatPL1122: ach ta Polska infrastruktura Schrödingera - jednocześnie tak zła że jest przyczyną wypadków samą w sobie i jednocześnie na tyle dobra, że aż żal nie #!$%@?ć
@pogop: wypadki drogowe to nie tylko samochody ale też piesi i rowerzyści. Dawniej nie było ścieżek rowerowych, a ludzi jadących do pracy do kościoła czy do sklepu na rowerach cała masa, do tego zupełnie nie przestrzegających przepisów bo on u siebie na wsi jest. Na wsiach nie było chodników, ludzie chodzili po całej drodze.
@acidd: no jak trochę pamiętam PRL i dobrze pamiętam lata 90, to były dzikie czasy, co chwila się słyszało, że ktoś przypieprzył w drzewo itp. Często było to ukrywane, bo sprawca był pijany, a samochód z racji braku stref zgniotu był łatwo naprawialny, czego nie można było powiedzieć o kierowcy - to on był strefą zgniotu. Z racji kiepskiego stanu samochodów i samej ich kiepskiej konstrukcji oraz fatalnych opon, najwięcej wypadków