Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się czy kiedyś nie założyć zakładu pogrzebowego, mogę się założyć, że klientów mi nie zabraknie, no i ta zaiste pozytywna atmosfera rozkładu i aura śmierci w pracy. Nie rozumiem ludzi którzy uważają, że na cmentarzu, czy pogrzebie należy zachować powagę i smutek, przecież to nie porodówka, gdzie dzieje się prawdziwie obrzydliwa tragedia. Niezwykle spaczona jest moralność życia "normalnych" śmiertelników i ich zmuszanie innych do istnienia myśląc, że robią przy tym komuś przysługę. W istocie rzeczy nie ma nic bardziej niemoralnego niż sprowadzanie kogoś na ten chory świat, gdzie sensu brak
#blackpill
  • 5
@TTedbundYY: Generalnie jest to mafia i w #!$%@? układów. Nie wejdziesz na rynek z "innowacyjnością", bo nikt Ci nie pozwoli :) A jeśli będziesz uparty to pojawią się NAWET podpalenia, zatrudnienie "v kolumny" w swoich szeregach, na tyle, że jak szybko wbiłeś na rynek tak szybciej z niego Cie wypie(((((.
Pracowałem u kilku grabarzy... Serio, to na tyle hermetyczne środowisko, że nawet grzabarz dla grabarza budowlańców poleca