Wpis z mikrobloga

To czemu jesz tyle czasu nieskuteczne leki?


@Jakis_Leszek: No dobra, z lękami i atakami paniki pomagają. Wszystkie inne skrzywienia jednak pozostają - poczucie wstydu, niska samoocena, zamartwianie się, stany depresyjne, brak motywacji. Benzo też tego nie wyleczy, ale musze jakoś zacząć wychodzić do ludzi.
@bojee_siee:

Wszystkie inne skrzywienia jednak pozostają - poczucie wstydu, niska samoocena, zamartwianie się, stany depresyjne, brak motywacji


To polecam moklobemid, ataki paniki oraz fobie powinny zniknąć.
Do ludzi tez zaczniesz wychodzić, a benzo doraźnie
@bojee_siee: tiaa, to lepiej brać benzo i się wpiep... w uzależnienie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dla mnie sulpiryd to byłby genialny lek, gdyby zawsze działał z taką siłą jak na początku. Całkowity zanik nerwicy, lęków, niepokoju psychoruchowego, obsesji, kompulsji. Wzrost odporności na stres. Pojawienie się zainteresowań. Uczucie, jakby cała moja choroba się cofnęła, jakbym był "uleczony". Całkowite przeciwieństwo antydepresantów, które powodują u mnie straszną akatyzję / agitację,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bojee_siee: spróbować warto, ale nie nastawialbym się na jakiś zajebisty efekt XD jeśli siedzenie w chacie nie jest efektem lęku to raczej spektakularnych rezultatów bym nie oczekiwał. Od jednego razu raczej się nie uzaleznisz, ale najlepiej pogadać z psychiatrą jeśli masz jakieś wątpliwości( )
@Jakis_Leszek: Wiem mirku, ehh. No nic, zapytam psychiatry, ale wątpię, że się zgodzi. Za duża odpowiedzialność, przedawkować można, trzeba uważać na interakcje itd. A tak dajesz pacjentowi ssrajki i nara, najwyżej mu się siurek nie będzie podnosił, ale kogo obchodzi jakiś przegryw.
myślę, że siedzi w chacie, bo jest to dla niego bezpieczna przystań :)


@Warzone61: Masz rację, tylko moja strefa komfortu już na tyle się skurczyła, że nawet w domu czuję się źle. Myślę, że benzo pomoże mi na chwilę wyłączyć myśli i w końcu zacząć żyć. Niech to będą chociaż pojedyncze dni, nie mam zamiaru brać tego codziennie i przez długi okres.

Chłop jest DDA


Tu też trafnie :) Niestety nie
@Warzone61: praktycznie 24/7 w chacie. Wychodzę tylko po szlugi do sklepu. Jak nie dadzą tego, czego oczekuję, to... Nie wiem, na prawdę. Najgorsze jest to, że wiem, że muszę ale po prostu nie mogę zrobić kroku do przodu. Chodzę całymi dniami po mieszkaniu, palę papierosa za papierosem i piję kilka kaw. Nie mogę się na niczym skupić, w głowie tylko natłok negatywnych myśli. No ogólnie to jest #!$%@?