Aktywne Wpisy
Melkovva_ +2
jankes83 +146
Do wiadomości przygłupiego prawactwa. Nie mam zamiaru nikogo przepraszać. A już na pewno nie rolników.
To, że (całe szczęście) nic się nikomu nie stało nie oznacza, że karetka nie została zablokowana. Wszyscy widzieli nagranie xD
Sytuacja, w której pojazd na sygnałach musi się zatrzymać i zastanawiać gdzie jechać dalej jest niedopuszczalna.
Rolnik, który pozostawił na wjeździe ciągnik z naczepą, blokując cały przejazd powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Usprawiedliwianie tego wydarzenia tekstem "pacjentowi
To, że (całe szczęście) nic się nikomu nie stało nie oznacza, że karetka nie została zablokowana. Wszyscy widzieli nagranie xD
Sytuacja, w której pojazd na sygnałach musi się zatrzymać i zastanawiać gdzie jechać dalej jest niedopuszczalna.
Rolnik, który pozostawił na wjeździe ciągnik z naczepą, blokując cały przejazd powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Usprawiedliwianie tego wydarzenia tekstem "pacjentowi
#takaprawda #korposwiat #pracbaza
Robota w korpo daje ludziom iluzje że są niezastąpieni. Wystarczy zmienić proces, program, język i nagle okazuje się że w nowej pracy uczysz się wszystkie od nowa a twoje stanowisko Senior Przekładacz Z Lewej Na Prawą Kupkę jest gówno warte.
Śmieszy mnie to ze ludzie myślą o pracy w korpo jakby to było spełnienie ich marznę.
@md5sum: to samo dotyczy korpo, też można pracowac za granica.
@md5sum: lol, jakby jakakolwiek praca to było spełnienie marzeń xD
do pracy to się idzie po to, żeby jak najmniejszym nakładem czasu i energii dostać jak najwięcej pieniędzy za które potem można sobie spełniać marzenia xD a praca w korpo jest do tego idealna
praca sama w sobie, nieważne jaka, to strata czasu xD
@
@Mia900: sama tego chciałaś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja właśnie siedzę sobie w małej firmie (niekorpo). Barszczyk z uszkami zjedzony. Z 7 głębszych luf wypitych. Kolęda zaśpiewana i teraz odpisuję na twój komentarz. A zaraz pójdę do kuchni dalej pić z szefem i pozostałymi pracownikami i opowiadać sobie kawały o klientach i korporacjach). Na zakończenie dnia, po zjedzonym wszystkim co szef zamówił