Wpis z mikrobloga

Trzeba przyznać, że polskie porno ma w sobie to coś. Nie potrafię określić co to: toporne teksty, drętwa gra aktorska, a może niesamowicie wręcz czerstwa praca kamerzysty.
Jakoś cieplutko się robi na serduszku oglądając tego typu rodzime produkcje.
  • Odpowiedz