Wpis z mikrobloga

Trafiliśmy również na dawny komentarz, który zamieścił internauta o nicku Observer. Wrzucił go do sieci równo miesiąc po zaginięciu gdańszczanki, a więc w sierpniu 2010 r. Wyglądał jak typowy przejaw aktywności internetowego świra, tyle że skądś wiedział, że wpis Lidii90 nie był ani całkowicie prawdziwy, ani całkowicie zmyślony.

Wiedział też, że internautka dobrze zamaskowała się w sieci (a to wyszło na jaw dopiero dzięki nam w 2015 r.). Co więcej łączył Krystiana z narkotykami, bogatymi klientami oraz obstawianiem klubów prostytutkami, co według moich źródeł było zgodne z działalnością "Krystka". To nie były powszechnie dostępne informacje w 2010 r.


Pisownia oryginalna: "Krystian z Sopotu to alfons ,ktory zlecil porwanie Iwony, maial byc luskusowa call girl i chodzic do najbogatszych ludzi. (...) Iwona nie byla prostytutka ! Bawila sie czesto w klubie gdzie bylby prostytuki i wlazila im troche w parade. Goscie chcieli ja miec za kazda cene Szybko pojal to alfons Krystian ze jest to »kura znoszaca zlote jajka«.Wykorzystal wiec ze dziewczyna poszla sama. On Ja namierzal w celu porwania i zrobienia z niej luksusowej dziwki. Reszte znacie. Sama lidia 90 myslala ze jest dobrze ukryta i anonmowa w internecie i jej wypowiedz byla po czesci prawdziwa. Ona mogla gdzies widziec Iwone na jakijes zabawie ale mylnie wziela Iwone za jedna zplatnych panienek" – napisał Observer.

dodał: "Krystian alfons znal Iwone z widzenia i sam mial na Nia wielka ochote ,ale dziewczyna nie reagowala na jego zaczepki. Postanowil sledzic Ja i kiedy w klubie Iwona sie poklocila ktoras z »pracownic« Krystiana doniosla mu o tym. A te nwyslal ekipe. (...) Potem Iwona byla przetrzymywana i gwalcona ,podawli jej narkotyki probowali przekonac raz sila raz grozba. (...) Pozniej gdy sprawy juz zabrnely za daleko Krystian alfons zabil Iwone prawdopodobnie przedawkowaniem narkotyku i zlecil utopienie zwlok w Baltyku.”

***

Gdy pod koniec 2017 r. w Onecie ukazał się mój artykuł, "31 powodów, przez które sprawa Iwony Wieczorek jest tak trudna", odezwał się do mnie były sąsiad Iwony Wieczorek. Wymieniłem z nim kilka wiadomości. Poznałem jego nazwisko, ale prosił, bym go nie ujawniał. Znał adres zaginionej i napisał to, co przed nim twierdziło już kilka innych osób: że Iwonę o różnych porach podwozili pod jej blok różni faceci, czasem dużo starsi od niej.

Gdy pytałem go o marki samochodów, w których miał widzieć wysiadającą Iwonę, odpisał: "Nie jestem w stanie przypomnieć sobie prawie żadnych szczegółów poza tymi, że dwa lub trzy razy widziałem Iwonę wsiadającą do czarnego mercedesa, chyba E lub S klasy starszej generacji, i może ze dwa razy do granatowego metalik volvo, chyba s80, prowadzonego przez pana koło 60".


https://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/kto-mogl-stac-za-zaginieciem-iwony-wieczorek-fragment-ksiazki/wpwsepd

#iwonawieczorek
  • 8
@jedna_odpowiedz: wystarczy, że komuś sprawczemu wpadła w oko i miał obsesję, że musi przeruchać właśnie ją, a nie żadną inną, bo ma taki kaprys. Jeśli ktoś jest narcyzem, nie znosi odmowy i uważa, że wszystko mu sie należy, a ma swoich ludzi, żeby ją doprowadzić, to dlaczego nie.
@jedna_odpowiedz: Nie naciągana, tylko hipoteza jak każda inna. Nie każde zaginięcie da się tak wytłumaczyć, bo nie każdy zaginiony jest kobietą i nie każda kobieta, jest młodą atrakcyjną dziewczyną, pojawia się w miejscu znanym z tego, że chadza tam gwałciciel i dobrowolny ruchacz nastolatek, który działa latami i latami jest bezkarny i wydaje mu się, że może wszystko, bo ma znajomości. Fakt, że ktoś może mieć obsesję na punkcie kobiety to
@wilku88: A bo to nie można mieć obsesji na punkcie dziecka? Albo jeden chłop na punkcie innego, młodego i atrakcyjnego? Chyba tylko zaginięcia starszych ludzi mogłyby być wykluczone z tej "hipotezy". Stare wygi sutenerskie mają seksu pod korek, nie popadają w obsesję na punkcie pierwszej lepszej średnio atrakcyjnej laski. Oczywiście, wszystko jest możliwe, nawet porwanie przez UFO, ale IMO tam po prostu poszło o kasę i chronienie interesu, to jedyny motywator
@jedna_odpowiedz: A czemu taki Hugh Grant mogąc mieć każdą kobietę i Elizabeth Hurley za żonę, w swoim prime-time, gdy pół świata do niego wzdychało, dał się przyłapać na dmuchaniu za garść dolarów ulicznej #!$%@? w samochodzie? W końcu seksu miał pod korek to po co mu to było?
Jeśli jesteś bogaty, masz duże ego, masz chcicę i czujesz, że wszystko ci wolno, to dlaczego nie? Kto ci zabroni? Spróbuj chociaż wejść