Wpis z mikrobloga

@arinkao: Nie wiem, termometru nie mam. Ale coś jest na rzeczy bo postanowiłem uruchomić kaloryfer!
Pierwszy raz od wiosny. Wprawdzie płacę za niego już od listopada, bo grzanie całościowo ogarnia spółdzielnia na wszystkie lokale, a sąsiedzi grzeją tak że zawsze jest gorąco, ale dziś mam jakieś 10-15 stopni w mieszkaniu
@arinkao: Taaaa, rok temu ocieplali. Robili też balkony, więc wystawiłem 2 czteropaki piwa i zaniosłem na balkon z karteczką "Smacznego, Panowie" Zgadnij, kto ma w całym bloku najlepsze kafelki na balkonie?

Ale cały mój blok to emeryci, pracujący przez dekady w PAN. Oni rozgrzewają ściany aż do czerwoności i potem muszę u siebie okna otwierać, bo nie da się egzystować w takiej temperaturze!

Do Wisły mam parę kilometrów :)
@arinkao: U mnie to 30-letnie budownictwo. I to jest hardcore.
No bo jakiś kilometr ode mnie jest szpital, więc karetki jeżdżą non stop.
Do tego, obok mnie zrobili osiedle na 100 K ludzi, więc hałasu z tym było mnóstwo.
A teraz jakiś debil stwierdził, że będzie super jak tutaj będą przebiegać jeszcze tory tramwajowe...
@paramyksowiroza: Zawsze można pomyśleć nad dźwiękoszczelnością i kłopot z głowy. Bloki z lat 90-tych sa najlepsze. Omineły czasy PRLowskiego gówna i patodeweloperki z Chin. W takim też mieszka mama. Super rozplanowane, ciepłe, nie mokną okna, grube ściany, szerokie klatki, dobre materiały. Wada? Brak podziemnego parkingu, zaleta - ogrody i duże piwnice dla każdego.
15k u nas kosztuje metr takiego w stanie zdemolowanym, do remontu.
@arinkao: Gdybym nie musiał otwierać okien przez saunę proponowaną przez pozostałych lokatorów, to pewnie by mi to nie przeszkadzało.
Gorzej, jak ktoś się uprze na wyburzanie ścian, bo chce mieć cholerny remont. Wiem, że trochę się czepiam, ale jak się pracuje w domu to nawet najlepsze słuchawki nie zagłuszą młota udarowego.