Wpis z mikrobloga

Mirki, mam zwykle auto spalinowe, jakiś czas temu nawet chodziła mi po głowie przesiadka na elektryczne, ale jak człowiek realnie pomyśli o tym to trochę ciężko znaleźć zalety na dzień dzisiejszy jeśli auta używa głównie do wyjazdów poza miasto.

Okay, może nieco bym zaoszczędził na koszcie podróży, szczególnie, że moja Alfa nie należy do tanich w eksploatacji, ale parę zł w jedną stronę lub drugą nie gra roli, bo rzadko jeżdżę, a czasu na życie jednak mało.

Jadę w czwartek z Szczecina do Białki, czyli zrobię około 800km w jedną stronę. Biorąc pod uwagę jedną przerwę na dotankowanie i dwie na szybkie jedzenie / siku / odpoczynek będę jechał 8-9h.

Autem elektrycznym o teoretycznym zasięgu 450km przy prędkościach 120-140km/h musiałbym przynajmniej dwa razy doładowywać na trasie. Nawet zakładając optymistyczne 45 minut musiałbym zatrzymać się przynajmniej dwa razy w tym celu. Daje to 10-11h w jedną stronę.

#samochody #samochodyelektryczne #tesla
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@suslogon-szczecinski: no bo na trasy to nie ma najmniejszego sensu. Ale w codziennej jeździe większości naszych rodaków, którzy robią max kilkadziesiąt km dziennie, a trasę powyżej 100-200 km od święta, zasięgi elektryków są w zupełności wystarczające. Pozostaje jedynie aspekt ekonomiczny.
  • Odpowiedz
@goferek: w mieście bardzo rzadko zdarza mi się gdziekolwiek jechać, mieszkam w centrum, wszystko mam blisko. Ostatnio ocenialiśmy, że w mieście ruszamy auto raz na trzy tygodnie. Poza miastem właśnie przydaje się, bo lubimy czy to w góry, czy na Mazury czy nad morze sobie pojechać i o ile nad morze to jeszcze by od nas miało sens to przy każdej innej podróży robi się to przynajmniej odrobinę kłopotliwe.
  • Odpowiedz
@wrzesien: a ile ma zająć? Przez S3 mogę jechać 120km/h, przez A4 jak się uda jechać 140km/h to brzegi dobrze. Nawet gdybym założył, że momentami pojadę szybciej to średnia pewnie i tak wyjdzie koło 100-110.
  • Odpowiedz
Autem elektrycznym o teoretycznym zasięgu 450km przy prędkościach 120-140km/h musiałbym przynajmniej dwa razy doładowywać na trasie.


@suslogon-szczecinski: po pierwsze to nie "o zasiegu" tylko o 450 jednostkach wtlp, czym jest wltp warto wiedziec przed zakupem elektryka.
Wracajac do tematu> dziwne bo Enyaq z wltp 522 km przy 140km/h robi ok 360km latem. Czyli nawet zima to jest 1 ladowanie. (zakladam ze ta trasa rowna sie ten podany wyzej zasieg)
  • Odpowiedz
@jasonfly: trasa ma 800km, czyli przy 360km mimo wszystko muszę zatrzymać się przynajmniej 2 razy żeby nie jechać na styk, oczywiście nie muszę ładować go "do pełna".

@wrzesien: 800km do osiągnięcia na jednym ładowaniu dla auta elektrycznego, którego?
  • Odpowiedz
@wrzesien: no jednym dla przykładu, bo w tym arkuszu nie chodzi o to, że Tesla Model 3 Performance przejechała 9h jazdy tylko, że jazdę rozpoczęto lub zakończono (tego nie wiem) o 9 rano. Dodatkowo w zestawieniu masz np. Kie PHEV, czyli auta hybrydowe.
  • Odpowiedz
no jednym dla przykładu, bo w tym arkuszu nie chodzi o to, że Tesla Model 3 Performance przejechała 9h jazdy tylko, że jazdę rozpoczęto lub zakończono (tego nie wiem) o 9 rano.


@suslogon-szczecinski: To czas przejazdu 1000km razem postojami na ładowanie.

A PHEV jest tylko dla porównania ile zajmuje przejazd zwykłym autem.
  • Odpowiedz
, ale jak człowiek realnie pomyśli o tym to trochę ciężko znaleźć zalety na dzień dzisiejszy jeśli auta używa głównie do wyjazdów poza miasto.


@suslogon-szczecinski: od lat się mówi że elektryki to samochody do miast a ciągle ktoś pyta czy kupić jak robi trasy po kilkaset kilometrów XD
  • Odpowiedz