Wpis z mikrobloga

Do osób z pogranicza tematyki #bushcraft #survival które korzystały z różnych multitooli:

Czy warto dopłacać do leathermana w przypadku osób używających multitoola w lżejszych warunkach, czyli głównie okołodziałkowych i kilka razy w roku na wyjazdach lub wyprawach? Wiadomo że dużą zaletą jest gwarancja, ale ciekawy jestem jak to wygląda z jakością wykonania, ergonomią i ogólnymi wrażeniami użytkownika

#leatherman #multitool trochę #victorinox
  • 11
@Czainatown: pokaż mi gdzie te 1/6 istnieje :D Nawet po obecnych cenach Leatherman TTI Charge z grawerem nie jest 6x droższy od Twojego Gerbera :D Pomyliłeś się o dobre 400zł od najdroższego modelu.


@spinel: moim zdaniem warto bo to fajne sprzęty i faktycznie się nie sypią tak łatwo (te większe) a jakby co to jest gwarancja dobra która działa. Nie miałem tego gerbera w ręku, ale wszedłem w leathermana bo
@dobrowolskii nie każdy. Bo użyteczność dla niektórych ludzi będzie zerowa lub raz na pół roku. Najpierw każdy powinien przemyśleć czego potrzebuje i czy w ogóle potrzebuje. (Od razu mówię, że mam oryginalnego i bez najmniejszego problemu obyłbym się bez niego)

Mogę tylko pochwalić, że kombinerki mają funkcje trzymania czegoś, same z siebie, to w niektórych przypadkach może być przydatne.
@spinel: mam Sidekick i surge, jak wychodze z domu bez któregoś to czuje się jakby mi czegoś brakowało, Sidekick i wingman są spoko o tyle że mają "sprężynowane" rączki ale nie ma klasycznej sprężyny, bardzo dobrze zbalansowane są pod tym względem i łatwy dostęp do noża z zewnątrz, jak masz brać leathermana to właśnie taki z zewnętrznym ostrzem, ergonomia tego jest mega i częściej chce ci się po to sięgać niż
@spinel: mam multoola z biedry ktory ma 12 lat oraz gerbera za 150zl, mało przydatne, warto mieć na strzelnicy (przekoszona łuska) czy nie wiem na rybach ale na codzien nie oplaca sie wydawac 600 na lethermana, chyba że jako gadżet ktory cieszy oko, to co innego