Wpis z mikrobloga

Na wstępie zaznaczę, ze jestem przeciwnikiem poboru do wojska w formie dawnej zsw czy innego zmuszania ludzi do służby w wojski, ale …

Mam wrażenie, ze w całej tej aferze ludzie zapominają o jednej rzeczy. Bezpieczeństwo państwa jest oparte na wielu płaszczyznach i zawodowa armia jest jedna z nich. Tyle ze jednym z celów zawodowej armii jest tez tworzenie i szkolenie rezerw. Armia zawodowa nie wygra wojny obronnej sama, musi zostać rozwinięta do stanu W z rezerw.

Oczywiście to co wyżej napisałem to gigantyczne uogólnienie, ale przekaz jest jeden, bez przeszkolonych rezerw obronność kraju generalnie leży.

I moje pytanie brzmi, w jaki sposób te rezerwy tworzyć? Argumenty które widzę w necie typu „płace podatki to niech mnie broni armia zawodowa” trudne są nawet do brania na poważnie dla kogoś kto ma choć minimalne pojęcie o ogólnie pojętej sztuce wojny.

Ponownie, nie bronię idiotycznego sposobu w jaki nasze państwo wymyśliło sobie budowanie rezerw, natomiast chciałbym podkreślić ze problem jest realny. W Polsce rezerwy przeszkolonych ludzi powoli przestają istnieć.

W jaki sposób wg was powinno być to zrobione żeby miło to ręce i nogi oraz przede wszystkim miało poparcie szczególnie młodej części społeczeństwa? Myślicie ze to jest kwestia złego PR i absurdalnie złego zarządzania komunikacja i organizacja czy po prostu ludzie nie są w stanie przełknąć jakiejkolwiek formy „służby” w armii?

#wojsko #wojskopolskie #obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 20
@znmd: Ten system teoretycznie jest. DZSW oraz WOT. A mimo wszystko wpadli na pomysł wysyłania wezwań na szkolenia ludziom co nie mieli styczności z wojskiem. Desperacja, burdel czy może celowe działanie w celu wywołania wrogiego nastawienia do własnej armii?
W jaki sposób wg was powinno być to zrobione żeby miło to ręce i nogi oraz przede wszystkim miało poparcie szczególnie młodej części społeczeństwa?


@bartdziur: Docelowo masami ochotników-rezerwistów, ale jak mamy pożar w burdelu jak teraz to trudno, pobór.

Skąd tych ochotników-rezerwistów? A proste: studia są bezpłatne i z bezwarunkowym, małym (powiedzmy, połowa minimalnej? 75% minimalnej?) stypendium jak po maturze kto odsłużył rok w woju.

Kto nie chce - nie idzie,
@bartdziur Zaraz tu przyjdą wojskowe łby od krecenia hehe wora i wyzywania od tchórzy i #!$%@? bo według nich problem jest tylko dlatego że ludzie nie chcą iść na miesięczny wf a problem od samego początku jest bardziej rozbudowany.
Przede wszystkim:
- sposób w jaki to się odbywa, gówno dalej wiadomo ile osób, kto, gdzie, po co.
Gdyby nie zadyma w mediach to byłaby kompletna cisza.
- zero programu szkolenia.
Może będzie
Pobierz Krs90 - @bartdziur Zaraz tu przyjdą wojskowe łby od krecenia hehe wora i wyzywania od...
źródło: comment_1670799362CEratdsyvBq62EYn76hMv9.jpg
@bartdziur: W kółko się tu udzielasz a chyba nie czytasz dokładnie. Będę powtarzał to aż ochrypnę:

Jeśli 38 milionowa wspólnota wymaga od pewnej, max 1 milionowej grupy ludzi, żeby poświęcili dla niej swoją wolność i życie, to musi obsługiwać interesy tej grupy. Obecna umowa społeczna tego nie zapewnia, więc krwawa ofiara raczej nie zostanie złożona.

Bardzo mnie niepokoi brak sensownej dyskusji w sejmie, mediach publicznych, organizacjach pozarządowych na temat obecnej sytuacji
@bartdziur: W kółko się tu udzielasz a chyba nie czytasz dokładnie. Będę powtarzał to aż ochrypnę:


Jeśli 38 milionowa wspólnota wymaga od pewnej, max 1 milionowej grupy ludzi, żeby poświęcili dla niej swoją wolność i życie, to musi obsługiwać interesy tej grupy. Obecna umowa społeczna tego nie zapewnia, więc krwawa ofiara raczej nie zostanie złożona.

Bardzo mnie niepokoi brak sensownej dyskusji w sejmie, mediach publicznych, organizacjach pozarządowych na temat obecnej sytuacji
@bartdziur: Przecież rząd tutaj chce mieć tylko statystykę- jak tanio zwiększyć armię o 300 000 ludzi i bata na ludzi.
Wojsko polskie jest zbyt biedne i małe, żeby zorganizować ćwiczenia dla tylu rezerwistów- żeby to miało jakikolwiek sens, ręce i nogi. Zawodowi mają problemy z mundurami- na strzelnicy z ostrą amunicją też pewnie są rzadko.
Dla cywilów to będzie tylko strata czasu, pieniędzy i ryzyko dużych problemów życiowych.
Sam mam kumpla,
@bartdziur: tak jak ktos wyzej wspomnial, kwestia rekompensaty. Juz nawet nie mowie o wejsciu do armii, ale czemu ktos mialby pojechac na cwiczenia za zerowy zold.
A juz pomijam kwestie, ze jako mezczycna jestes je@#ny jak leci.
@bartdziur: mnie osobiście denerwuje fakt że chcą nas koszarować i ćwiczyć niewiadomo co. Mogliby najpierw uprzedzić co planują ćwiczyć ( bo w 30 dni to raczej obslùgi keaba się nie naucze) oraz czy da się to ograniczyć do ćwiczeń w czasie wolnym w miejscu zamieszkania np. Obowiazkowe wizyty na strzelicy, obowiazkowy kurs 1 pomocy itp, aby nie przeszkadzać w codziennym życiu
@bartdziur: Osobiście przyglądam się temu z perspektywy osoby, której pobór nie dotyczy. Rozumiem argumenty obu stron, ale poza oporem nie widzę żadnych konstruktywnych propozycji rozwiązania problemu poza jego ignorowaniem. Jestem bardzo ciekaw co z tego wyjdzie bo granie na bogohonoroojczyźnianych nutach już do sporej części mężczyzn nie trafia. Szczególnie, że od wyjazdu dzieli ich bilet za 100zł od ryanaira.
@bartdziur: Spora wina komunikacji oraz lat zaniedbań.

Po pierwsze - z niemal każdego badania wynika, że Polacy są przemęczeni i pracują ponad siły za psi pieniądz. Jaka może być reakcja takich ludzi na fakt, że wyciągnie się ich pod przymusem na 30 - 90 dni w JESZCZE gorsze miejsce, niemal za darmo, by uskuteczniać 24/7 mobbing? Dodajmy do tego informację, że celem takich ćwiczeń jest docelowe skierowanie (w razie potrzeby) na
@bartdziur: Dla rezerwistów jakiś bonus.
O kilka lat szybsza emerytura lub
Ulga podatkowa jaką mają osoby do 26 rż lub
Comiesięczny przelew kilkaset złotych
Wtedy ludzie sami się zgłaszają a tych co nie chcą lub się nie nadają nie ma potrzeby zmuszać bo będzie wystarczająco chętnych.