Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 313
Z powodu katastrofalnej sytuacji demograficznej proponuję obowiązkową zasadniczą służbę rozrodczą dla kobiet. Kobiety w wieku rozrodczym na wezwanie będą musiały się stawić do lokalnego centrum rozrodczego z pozytywnym wynikiem testu ciążowego. W przypadku niestawienia się, kobieta zostanie przymusowo doprowadzona do centrum gdzie odbędzie się kopulacja i inseminacja z losowo wybranym partnerem.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #rozowepaski #polska
  • 71
@loczyn: nadal - porównujesz 30 dni do 18 lat w najlepszym przypadku. I przy takiej liczbie powołań jaką masz matematyczną możliwość trafienia powołania raz i trafienia powołania co roku?


@moll: Moge tak samo odpowiadac np jaka masz szanse na wadliwy płód?

Bo o ciazy to nawet nie mowie bo od poczatku do konca TY decydujesz czy ona jest czy nie, my przy powolaniu #!$%@? mamy do powiedzenia
@TrzyZnaki: nie mam wprost nadanego powołania. To działa w tym kierunku. A Ty się nie nadajesz. Tak to działa i taki jest kierunek.

Oooo, więc teraz mieszamy do tego prawo aborcyjne? Bo wygodnie, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°) i nie masz obowiązku donoszenia martwego płodu, bo do kiedy chcesz go donosić? Tylko masz obowiązek donosić do porodu nawet uszkodzony płód, póki nie zagraża on bezpośrednio życiu matki.
@loczyn: co ma wadliwy płód do obowiązku wychowania dziecka po porodzie? Bo to dotyczy 100% żywych urodzeń, bez względu na wadę płodu.

I nie mówimy o dobrowolnej ciąży tylko o jej obowiązku, bo tego chce OP i to postuluje. Więc odnieś się do tego w kontekście głównego tematu, bo Ci nie wychodzi aktualnie. Za to pienisz się pięknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@loczyn: nie masz rozwalonego życia. Masz bardzo małe prawdopodobieństwo powołania, a jeszcze mniejsze powoływania cyklicznego.

Przelicz to w skali populacji męskiej tego kraju. Może matematyka teafi
@loczyn: nie masz rozwalonego życia. Masz bardzo małe prawdopodobieństwo powołania, a jeszcze mniejsze powoływania cyklicznego.


Przelicz to w skali populacji męskiej tego kraju. Może matematyka teafi

@moll: Co z tego skoro jak na mnie trafi to moge zwijac biznes? Po #!$%@? w tym kraju cokolwiek robic?
@loczyn: słowo klucz - JEŚLI trafi. Równie dobrze możesz nigdy nie zostać powołanym, co jest statystycznie dużo bardziej prawdopodobne. Równie dobrze po drodze może Ci się pogorszyć stan zdrowia, uniemożliwiając branie udziału w ćwiczeniach. Równie dobrze może Ci biznes upaść z innego powodu (czego Ci absolutnie nie życzę) lub dostaniesz lepszą propozycję pracy za granicą i po prostu wyjedziesz.

I wracając do ciążowej "analogii" jak mi się trafi wadliwy płód to
nie mam wprost nadanego powołania. To działa w tym kierunku. A Ty się nie nadajesz. Tak to działa i taki jest kierunek.


@moll: To jest fascynujące, że mamy taką samą sytuację, a ty dalej próbujesz... no właśnie ja sam już nie wiem co. Ale ja też potrafię to pociągnąć dalej, patrz: Masz "wprost" nadane powołanie (jesteś człowiekiem), ze względu na cechy swojego ciała ta służba ciebie nie dotyczy, podobnie jak mnie.
jak mi się trafi wadliwy płód to ja się zwijam z tego świata

@moll: A gdzie zgubiłaś prawdopodobieństwo tego, że płód umrze (info mam od ciebie przecież), albo nie przeżyje więcej niż 30 dni itp?

A jak komuś się coś stanie podczas ćwiczeń i też będzie kaleką do końca życia?

@TrzyZnaki: pewnie, że możemy w nieskończoność, bo mamy inny punkt widzenia i inne zapatrywanie. A to nie jest błąd, do którego miałabym się przyznawać, bo mam prawo do innego punktu widzenia.

Nie uważam obowiązku za gorsze traktowanie, tylko prawa za skonstruowane w chory sposób. I co teraz? Zamiast kolejnego incydentu kałowego zastanawiałam się nad rozwiązaniem sytuacji. Pokładałam nadzieję w Strajku kobiet, ale tutaj ostatecznie wyszło na to, że pani Lempart trochę
A to nie jest błąd, do którego miałabym się przyznawać, bo mam prawo do innego punktu widzenia.

@moll: Oczywiście, przecież to nie tą kwestię okrzyknąłem "twoim błędem". Pomyliłaś się ale ok - wybaczam ci, bo każdy ma prawo do pomyłki.

Nie uważam obowiązku za gorsze traktowanie, tylko prawa za skonstruowane w chory sposób. I co teraz?

Tzn. prawo skonstruowane w chory sposób tak, że ty ten obowiązek masz a ja nie,
@TrzyZnaki: wspaniałomyślnyś z tym wybaczaniem xD

Bo prawo dotyczące aborcji odnosi się do czynników biologicznych. Skoro nie masz macicy, nie możesz zajść w ciążę, to jakim cudem to prawo dotyka Ciebie bezpośrednio w jakikolwiek sposób, aby miało Tobie dawać jakieś fory i ulgi? To nie ja jestem gorzej traktowana od Ciebie, tylko po prostu źle traktowana w świetle obowiązującego stanu prawnego. I mam o to żal do polityków, a nie do
@moll: Z podziwu wyjść nie mogę, naprawdę.

To nie ja jestem gorzej traktowana od Ciebie

Moja definicja gorszego traktowania nie jest elastyczna. Raczej całkiem spójka i logiczna


To to twoje "gorzej traktowana" nic nie mówi o sytuacji wyjściowej, tak? Ale ja się do niej właśnie odnoszę, cały czas. Jest prawo X, które powoduje, że osoby klasy A mają gorszą sytuację od osób klasy B (w jedynej kwestii, której ona dotyka), bez
@moll: Chyba rozgryzłem twoją definicję gorszego traktowania - ona nigdy nie będzie spełniona!

Osoba, która jest przeze mnie gorzej traktowana niż inne osoby nie jest przeze mnie gorzej traktowana niż inne osoby, ponieważ gorsze traktowanie nie odnosi się do innych osób, te inne osoby nie były nigdy gorzej traktowane, więc w jaki sposób te inne osoby miałyby ode mnie dostawać jakieś fory i ulgi? To nie ta osoba, którą gorzej traktuję
@TrzyZnaki: możemy tak do jutra. Nie chce mi się xD

To wyjaśnij mi jak możesz być traktowany gorzej w sytuacji gdy coś Cienie bezpośrednio nie dotyczy?

Trzymając się wywołanego przez ciebie prawa aborcyjnego. Jakim cudem ono jest gorsze dla kobiet niż dla mężczyzn, skoro mężczyzna nie jest w stanie z biologicznego punktu widzenia podlegać temu prawu, bo on nie zajdzie w ciążę?
Gdzie tu jestem niespójna?

Tak samo w kwestii przepisów
To wyjaśnij mi jak możesz być traktowany gorzej w sytuacji gdy coś Cienie bezpośrednio nie dotyczy?

@moll: Po prostu ty mi wyjaśnij jak ktoś według twojej definicji może kiedykolwiek być gorzej traktowany :)
A ja ci odpowiem przeklejając twoją odpowiedź itp. Nie ma to sensu, prawda?

Trzymając się wywołanego przez ciebie obowiązkowego poboru kobiet o imieniu Monika w celu promocji Ministerstwa Obrony (w skrócie MON). Jakim cudem ono jest gorsze dla