Wpis z mikrobloga

Jest lato 1997, kilka dni temu skończyłeś szkołę, czas na wakacje. Rano Mama mówi: "Chodź, pójdziemy po zakupy", więc idziecie. W sklepie zauważasz Fruittellę, prosisz Mamę by kupiła. Zgadza się, bo miałeś w miarę dobre oceny. "Pamiętaj, żeby zostawić dla braci" - dodaje. Obiecujesz, że zostawisz. Wracacie z zakupów, a w buzi czujesz słodki smak ulubionego cukierka. Wspaniałe czasy dzieciństwa, nie zapomnę ich nigdy. ()
  • Odpowiedz
@krowi_placek: @BUS_pl: Jest rok 1977, na ostatniej potańcówce zorganizowanej przez twoją klasę zapoznałeś ładną szmulkę. Odprowadziłeś ją po balecie pod dom i umówiłeś się w następny dzień, czyli niedzielę, o jedenastej pod Grzybkiem. Przyszła, zabrałeś ją najpierw na dobrze zmrożoną wodę sodową - czerwoną oczywiście - z saturatora obok pedeciaka. Potem wróciliście pod grzybek i kupiłeś cztery "całuski", miło sie stało z nią w kolejce i miło z
  • Odpowiedz