@krowi_placek: @BUS_pl: Jest rok 1977, na ostatniej potańcówce zorganizowanej przez twoją klasę zapoznałeś ładną szmulkę. Odprowadziłeś ją po balecie pod dom i umówiłeś się w następny dzień, czyli niedzielę, o jedenastej pod Grzybkiem. Przyszła, zabrałeś ją najpierw na dobrze zmrożoną wodę sodową - czerwoną oczywiście - z saturatora obok pedeciaka. Potem wróciliście pod grzybek i kupiłeś cztery "całuski", miło sie stało z nią w kolejce i miło z nią rozmawiało,