Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@goferek: wydawało mi się, że jak wszystko świeci, radio gra, światła się świecą,nawiew dmucha, centralny zamek działa, kamerka się uruchamia to prąd w akumulatorze jest. A może być inaczej? Od razu dodam, że nie znam się.
oczywiście że może być inaczej. Aku nie musi być trupem, ale może być zbyt słaby aby zakręcić rozrusznikiem. Sprawdź multimetrem to poznasz odpowiedź.


@goferek: Jak mi poszła cela w aku to co z tego, że było powyżej 12 V jak nie było mocy żeby rozrusznikiem zakręcić. Później to już nawet zamek z pilota przestał działać. Tyle, że u mnie wszystko migało po włączeniu zapłonu, inaczej niż u OPa. W każdym razie
@adammaster36: miałem identyczny dźwięk jak mi padł aku w poprzednim aucie (Fiesta Mk6 benzyna). Do zadziałania radia, świateł itp. wystarczy, ze aku ma 6-7V (u mnie tyle było a wszystko działało). Do odpalenia silnika potrzebujesz jakieś 11,5V minimum. Zdrowy aku to w okolicy 12V (11,8-12,5V) więc nawet jakby z 10V było to już może być problem a elektronika będzie normalnie działać.
@adammaster36: Akumulator może być zdechły, pomimo, że wszystkie zegary ładnie świecą. Nowe auta mają podtrzymanie tych wszystkich systemów, że zegary nie przygasają podczas kręcenia, a na rozrusznik nie starcza prądu.
Poza tym - sprawdź jeszcze takie rzeczy jak luźne klemy, możliwe, że jakaś masa się oderwała albo ugniła (tak, w nowych autach to też się zdarza) i nie ma dobrego przejścia prądu. Choć ja podejrzewam, że po prostu aku zdechło przy
@goferek: @eugeniusz_geniusz: @WatchYourBack: @TomaszWKS: @Qullion: @onionspirit: @SerTrapistow: @Felonious_Gru: @bidzej: @Kowix: @rzeznia22: Wczoraj podpiąłem booster OSRAM OBSL200 do akumulatora i faktycznie autko odpaliło na strzała. Pojeździłem jeszcze pół godzinki, żeby akumulator podładować. Booster na pewno jeszcze się przyda, bo autko stoi na dworze, a różowa jeździ od święta. Dzięki wszystkim za pomoc!
@adammaster36: ja to jak miałem takie objawy w aucie to po doładowaniu akumulator odpalał od razu, jeździł normalnie, a po zgaszeniu silnika znowu nie chciał odpalić, ewentualnie po 2 dniach.
Kończyło się wymianą akumulatora.
Raz mi po prostu pękł na trasie.
@adammaster36: a to chyba, że. Ja staram się nie doprowadzać do takiej sytuacji zwłaszcza jak przychodzi zimno. Jeżeli jest zima to jednego dnia jadę jedynym, a na drugi dzień drugim i tak na zmianę by żaden nie stał.

Jak będzie ci się rozładowywał co jakiś czas to skrócisz jego żywotność drastycznie.