Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#redpill #blackpill #zwiazki #tfwnogf #seks #podrywajzwykopem #randkujzwykopem

Powiem wam szczerze, że najgorzej jest być takim facetem na pograniczu brzydoty i normictwa. Mam 182cm więc średni wzrost, do tego raczej zadbany, lecz z mordy tak 5-6/10. Mam kilkaset par na tinderze i średnio wychodzę od dwóch lat z 1 laską co tydzień, poznałem już lekko 60-70 kobiet (z niektórymi miałem kilka spotkań). Najwięcej mam pierwszych randek gdzie siedzieliśmy po 2-3 godziny - przytulanie, lizanie, siadanie na kolanach, jakieś lekkie pieszczoty. Wydawało się, że chemia jest w powietrzu i co? 90% lasek na drugi dzień po takim spotkaniu daje bloka, pisze "to nie to", "zbytnio się pospieszyliśmy, nie szukam luźnych relacji" itd. Im bardziej fajne było spotkanie tym częściej taka relacja się kończy na 1 - albo blok, albo najpierw ekscytacja, a potem odpisywanie co 4-8 godzin, unikanie tematu kolejnego spotkania itd. Im gorsze spotkanie - nuda, brak języka, zbliżeń - tym częściej pojawia się 2, 3, 4 czy 5 spotkanie.

No ale właśnie - masa tinderówek nawet te szare myszki spotyka się jednocześnie z 2-3 gośćmi i robi casting. Poznałem z 10 lasek z którymi miałem kilka spotkań, już początki związku, miesiąc razem, jakaś drobna zazdrość, poznawanie znajomych, wspólne usuwanie tindera! I za każdym razem dostałem nagle kubeł zimnej wody, że nagle ona jest już w związku z innym. Jednego dnia się ze mną rucha, a drugiego blokuje i mówi, że właśnie zaczeła z kimś oficjalnie "chodzić" - i nie, nie żadna modelka czy ładna laska - zwykła szara myszka 5/10, szczupła, zwykła twarz - taki ich obraz.

Co mi z tego randkowania, kumple zazdroszczą "powodzenia" a ja ciągle przegrywam w castingu po kilku/kilkunastu spotkaniach to ktoś inny wchodzi w związek, a ja mam tylko ruchanie i rozczarowanie, bo się przywiązałem.

Z tego powodu bliżej mi do blackpillu niż do redpillu, bo całe życie zapieprzam, dieta, sztuki walki, forma, ubiór, modne fryzury, wychodzę do ludzi, rozwijam się i nic z tego nie mam. Najchętniej tez bym se posiedział i poczilował w domu jakiś neet, seriale, gierki, piwko z kumplami, ale prowadziłem styl życia "sukcesu" żeby kogoś poznać - nic z tego nie mam. I jak tu nie wierzyć w blackpilll? Parę lat temu sam się śmiałem z przegrywów, inceli co produkują jakieś teorie, nieruchają, ale rynek matrymonialny jest na tyle rozwalony że mnie też to dopadło, a w liceum i na początku studiów byłem w łącznie aż w 4 krótkich związkach, a od kilku lat mimo zadbanego życia nic z tego nie wychodzi.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #637bde44dd11f5e05a118ea9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 37
@w0jmar no znajomi znajdują żony a ja depresje ale oni nie zauważają że są ładni a ja brzydki więc pierdoła jak normiki: NIE NO MUSISZ TY COŚ ŹLE ROBIĆ, PEWNIE #!$%@? PROFIL.
SamotnyKoń: Nie masz fajnego charakteru. I tu cały blakpyl i inne gówna rujnują sie w posadach.

Ja mam średnia twarz, jestem od ciebie niższy i mam 100% skuteczności, nigdy nie dostałem kosza. Byłem w wielu związkach i zawsze były to dobre związki, dziewczyny mnie kochały ale ja wolę być sam więc po tych 2-3 latach się rozchodzilismy.

Ale ja też nie wybieralem tinderowek- latawic, które na pierwszej randce wchodzą na kolana.
CzterokopytnyPapież: Jeśli po poznaniu 60-70 kobiet nie wyszedł z tego związek no to zdecydowanie coś źle robisz. Widocznie nie sprawiasz wrażenia osoby odpowiedniej do stałej relacji. Mimo że tinder to apka do szybkiego seksu to jednak też jest tam sporo osób szukających związku i im sie to udaje. Może wybierz się do psychologa, zrobisz sobie testy osobowości, moze przejawiasz jakieś negatywne cechy z których sobie nie zdajesz sprawy a są odpychające.
Jednego dnia się ze mną rucha, a drugiego blokuje i mówi, że właśnie zaczeła z kimś oficjalnie "chodzić" - i nie, nie żadna modelka czy ładna laska - zwykła szara myszka 5/10, szczupła, zwykła twarz - taki ich obraz.


@AnonimoweMirkoWyznania: przeciez ty sie umawiasz z osobami niestabilnymi psychicznie, ktore daja dupy na prawo i lewo,, aby wypelnic pustke w swoim zyciu przypadkowo spotkanym #!$%@? wiec czego ty oczekujesz? xddd
skoncz szukac
Najwięcej mam pierwszych randek gdzie siedzieliśmy po 2-3 godziny - przytulanie, lizanie, siadanie na kolanach, jakieś lekkie pieszczoty. Wydawało się, że chemia jest w powietrzu i co? 90% lasek na drugi dzień po takim spotkaniu daje bloka, pisze "to nie to",


@AnonimoweMirkoWyznania: Wpadłeś na to, że z jakiegoś powodu laski używają Cię właśnie do tego? Rusz głową. Są takie kobiety z którymi faceci robią to samo. Każdy się umawia, coś tam
@AnonimoweMirkoWyznania: Przy takiej ilości jak te 60-70 to raczej robisz coś źle skoro żadna nie chce związku. Generalnie jak miałem kiedyś tindera to sam wypalałem się jak na pierwszym spotkaniu był ciągle eskalowany dotyk. Babka tak samo jak facet musi czuć, że jesteś dla niej jakimś wyzwaniem bo po co ma z tobą być w związku? Problem w tym, że one Ci nie powiedzą że robisz coś nie tak przez co
@VoidMall: jaka znowu eskalacja dotyku? Potem się wykopki naczytaja takich bzdur i zostaną oskarżeni o molestowania i gwałty

@costusmierdzi : logika różowych pasków. Czytałaś w ogóle ten wpis? Bo to autor tutaj jest krzywdzony i wykorzystywany, a ty widzisz paskudny charakter. Twoja wypowiedź w ogóle nie pasuje do wpisu
RudaFoka: @costusmierdzi

Nie wydaje mi się, że jestem okropna osoba. Wysuwasz i oceniasz człowieka po wpisie a sama jesteś samotna panna po 30 i nikt cię nie chce. Zadajesz durne pytania na wykopie i widać, że coś z tobą nie tak, nie ze mną. Widać ogromna desperację w niektórych wpisach i potrzebę bliskości.

To, że mój wpis zalatuje narcyzem nie robi ze mnie okropnego człowieka, uchodze za człowieka ciepłego i o