Wpis z mikrobloga

Zapytaj jej proszę jaki procent ona przekazała ( ͡º ͜ʖ͡º)


@kiszczak: Standardowy i kretyński argument. Jeśli masz mozliwosć wpłacenia 30zł (czyli 30zł z 3k), to wiesz ze nie ma sensu sie fatygować, czy nawet ośmieszać, bo i tak nikt tego nie odczuje
@essos

Jeśli masz mozliwosć wpłacenia 30zł (czyli 30zł z 3k), to wiesz ze nie ma sensu sie fatygować, czy nawet ośmieszać


To jest dopiero kretyński argument ( ͡º ͜ʖ͡º)
@trololo55 Jak to każdy? Konkrety poproszę. Jeśli mówimy o jakimś rzędzie wielkości to jedynie procent jest jednostką uniwersalną.

@essos

Kretyński bo?


Bo nikt nie ustalił pułapu od którego warto pomagać. Przecież gdyby w takie brednie uwierzył np. Lewy, to też nie dałby ani złotówki. "Nie dam 500k, bo za to nic konkretnego nie powstanie, zresztą inni mogliby dać milion, więc nie będę robić siary".
Kwota finalna tak naprawdę nie ma tu znaczenia.
jedynie procent jest jednostką uniwersalną.


@kiszczak: co ty pieprzysz? Liczy sie kwota nie procent bo za procent nic nie kupisz. Co z tego, że ktos odda cale swoje oszczędności jeżeli na nic one nie starczą. Znacznie lepiej jeżeli ktoś odda promil tego co ma, a to wystarczy na pomoc setkom ludzi.
@trololo55 Przecież Ty w ogóle nie odnosisz się do meritum: przecież nikt nie mówi tu o kwotach. Rozmawiamy o wysiłku włożonym w pomoc. I w takim kontekście, 30 złotych będące 100% majątku oddane komuś, znaczy więcej, niż 5000000k jeśli to jak splunięcie.