Wpis z mikrobloga

@zieloniutkazielonka: czemu to porażka wykopków? w sensie dobrze rozumiem, że to tragedia, że facet nie ma z czego żyć z tym niepełnosprawnym synem, szkoda mi ich jak i pewnie każdej osobie czytającej ten wpis, ale ty grasz na emocjach. Niewiadomo na co chory jest ten syn, mozliwe ze do konca zycia bedzie taki a nie inny, a to czysto wina rodzicow, ze żyjąc w niedoli spłodzili dziecko. Absolutnie jestem zgodna z
@pearl0: XD @stuwykopek: Sam się przebranzawiam właśnie. Mam na utrzymaniu dom, rodzine, ktedyt i jest po prostu ciężko. Nie te czasy gdy miało sie czas na wszystko...
Paradoksalnie mam z żona 10k+ miesięcznie i mi do konca miecha nie starcza bo co chwile "coś" sie musi urodzić i nie da sie tego przewidzieć w budżecie. A jak mialem z żoną 6k per miech to żyłem jak król XD
Coś tam wpłacone, mam nadzieję że znowu nie damy się wydymac jak przy tym co spał na placu zabaw xD

A jeszcze jeszcze większą że za parę godzin cel będzie osiągnięty ;)

No i się nie pomyliłem, 3 godziny i po sprawie
Jest 100% celu