Wpis z mikrobloga

Nie wyobrażam sobie by współczesne, obrzydliwe granice miały pozostać na stałe. Nie kiedy w wielu krajach mamy miejsce z mniej lub bardziej jawnym ludobójstwem i opresją narodów islamu - Czeczenów, Ujgurów, Palestyńczyków, Beludży w Iranie (inb4, nie uważam szyitów za muzułmanów), czy Kaszmiru w Indiach. Podobnie rzecz ma się z okupacją chociażby Tybetu, czy Zachodniej Papui w Azji, bądź z tymi wszystkimi kaukaskimi narodami niewolonymi przez reżim w Moskwie (i do niedawna
  • Odpowiedz
@BayzedMan: Nie, chodziło o to aby było miejsce gdzie politycy mogliby się regularnie spotkać i pogadać. Liga Narodów była powołana z zamiarem zakończenia wojen a czym to się skończyło to powinieneś pamiętać ze szkoły.
  • Odpowiedz
@hohohohoho: caly swiat jest mocniejszy od USA chyba ;P

@Piotroooo: dlaczego ;d?
@Lilan: nie umiem w język prawniczy. Nie iwem jak to inaczej nazwać :D

@Zoej: Za mało wiem o geopolityce możliwe że masz rację. Czyl ijeszcze lata wojen by ustalić granice na stałe.
To można by zrobić taki sojusz we wszystkich możliwych krajach.
  • Odpowiedz
@niebadzogrem: Bo to jest tez idealistyczna, na poziomie gimbazy.
Granice nigdy nie będą stałe, dziesiątki krajów na świecie mają do nich kwestie sporne, prowadzą z tego powodu wojny militarne, ekonomiczne. Są regiony dążące do niepodległości.
  • Odpowiedz
@niebadzogrem: tak by mogło być gdyby świat był jednobiegunowy i wszędzie by rządziły takie same prawa i reguły ale niestety świat jest wielobiegunowy jest wiele grup interesów i niestety nie da się tak nawet w takim NATO które jest obecnie najbliżej Twojego konceptu zauważ są spory czy to zewnętrzne, np. podejście do pomagania Ukrainie i wewnętrzne, np. Konflikt Grecji i Turcji
  • Odpowiedz