Wpis z mikrobloga

Gdzieniegdzie popularna jest teoria, że to Amerykanie kłamią w sprawie pochodzenia rakiety i naciskają na sojuszników natowskich do powielenia tej teorii. Oczywiście powód jest jasny - aby uniknąć eskalacji.

Ta teoria z pozoru nie jest aż tak głupia, ale ma jednak parę wad:

1) Po pierwsze - to wymagałoby zmowy milczenia wśród wszystkich sojuszników NATO. Wydaje się nieprawdopodobnym, by taka informacja nie mogła wyciec do mediów.

2) USA bardzo zależy na reputacji w tej wojnie. To oni kreują się na tych, którzy "wydają werdykt". Mieliby bardzo dużo do stracenia, gdyby tutaj perfidnie skłamali.

3) Nie jestem przekonany czy USA faktycznie chcieliby uniknąć eskalacji. Rosyjskie pochodzenie rakiety byłoby świetnym casus belli do dostarczenia myśliwców oraz rakiet dalekiego zasięgu, by ostatecznie wykończyć wroga.

4) Co do eskalacji jeszcze - nawet jeśli byłaby to rosyjska rakieta, to z 99% pewnością nie oznaczałoby to uruchomienia artykułu 5 NATO.

5) No i najważniejsze - teoria z ukraińskim pociskiem przeciwlotniczym była powielana przez niezależnych analityków wojskowych na długo jeszcze zanim USA wydało werdykt. Wedle przecieków takie też były wstępne ustalenia polskich służb, które były na miejscu zdarzenia.

#ukraina
  • 25
3) Nie jestem przekonany czy USA faktycznie chcieliby uniknąć eskalacji. Rosyjskie pochodzenie rakiety byłoby świetnym casus belli do dostarczenia myśliwców oraz rakiet dalekiego zasięgu, by ostatecznie wykończyć wroga.


@waro: USA może wysłać rakiety dalekiego zasięgu i samoloty od miesięcy, nie szukają żadnej eskalacji czy pretekstu, po prostu nie chcą tego zrobić i najpewniej już nie zrobią.
@waro: Żeleński tak na prawdę nie ma nic do stracenia w swoim kłamstwie. Nie oszukujmy się, zabicie dwóch Polaków to błahostka i szybko zostanie zamiecione to pod dywan, nawet, jak dalej Ukraina będzie szła w zaparte. Natomiast jeżeli przyzna się do błędu, to już nie będzie nieomylnym wieszczem ukraińsko-żydowskim, o nieskazitelnym autorytecie, jakim do tej pory był, więc będzie kręcił Małysza dopóki się da, afera wygaśnie to wtedy może ewentualnie przeprosić
USA może wysłać rakiety dalekiego zasięgu i samoloty od miesięcy, nie szukają żadnej eskalacji czy pretekstu, po prostu nie chcą tego zrobić


@mel0nik: a dlaczego nie chcą tego zrobić?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@waro: ad1 wystarczy żeby Polacy się nie odzywali. Zobacz że my dowiedzieliśmy się w pierwszej kolejności od Bidena nie od Dudy.

Ad2 USA zależy na realizacji interesów

Ad3 nikt nie chce eskalacji a już na pewno takiej w której Stany musiały by brać czynny udział.

Ad4 nic by to nie oznaczało. Pokazało by to słabość sojuszu który trzyma się w tym konflikcie tylko dzięki Amerykańskiej inicjatywie wbrew tym co wolskie piszą
@Djuk94 Przecież Zelenski nie jest nieskazitelny, są zaurzyty że zdefraudował 40 mln dolarów, śledztwo Pandora Paperes, no chyba, że chodzi ci tylko o jego wizerunku od początku wojny
4) Co do eskalacji jeszcze - nawet jeśli byłaby to rosyjska rakieta, to z 99% pewnością nie oznaczałoby to uruchomienia artykułu 5 NATO.


@waro: ten argument ludzi snujących teorie spiskowe o kłamstwie USA i NATO najbardziej mnie zadziwia. Od pierwszych godzin po zdarzeniu praktycznie wszyscy eksperci mówili, że nawet jeśli to ruska rakieta to nie była celowo wystrzelona w Polskę, więc nie spowoduje to jakiejś ostrej reakcji sojuszu. Tymczasem dzisiaj na
@waro:
Przede wszyztkim Ukraińcy maja związane rece, bo jeśli zaczną się publicznie bronic i pokazywać swoje dowody, staną przeciwko USA i najzwyczajniej w świecie skończy się wsparcie. Glowy państw wiedzą, co się stało i grają tak, aby bylo z tego jak najmniej szkód
@waro: Jeśli to była Ukraina to mam pytanie, co ta rakieta tam robiła? Walki toczą się na południu i wschodzie kraju. Z tamtych rejonów jest około 400km do naszej granicy. Dlaczego więc mam wierzyć w to, że to była rakieta, która nie trafiła rakiety wroga? Przeleciała sobie 400km i #!$%@?ła akurat 5km od granicy na terenie Polski? XD
Wydaje się nieprawdopodobnym, by taka informacja nie mogła wyciec do mediów.


@waro: No przecież wyciekła (jeśli przyjąć tę teorię). Łotewski minister mówił o rosyjskiej rakiecie, tak samo agencja AP z powołaniem się na źródła w Pentagonie.

Mieliby bardzo dużo do stracenia, gdyby tutaj perfidnie skłamali.


@waro: Gdyby ich ktoś na kłamstwie złapał. A kto by to miał być? Polska? Uzależniona od nich Ukraina?

Nie jestem przekonany czy USA faktycznie chcieliby
@waro: 1 - nie, na miejscu są ludzie z PL i US, reszta NATO wie tyle ile USArmy im przekaże
2 - co by mieli do stracenia? W czyich oczach?
3 - jest plan wykrwawiania/zmiękczania rosji i idzie świetnie. NATO nie zależy na przyśpieszaniu, ale zależy UA bo to oni płacą krwią
4 - 100% zgoda
5 - tak ale, kilka wybuchów i Ukraińcy idący w zaparte na czym, wydaje się,
@waro: >

Nie jestem przekonany czy USA faktycznie chcieliby uniknąć eskalacji. Rosyjskie pochodzenie rakiety byłoby świetnym casus belli do dostarczenia myśliwców oraz rakiet dalekiego zasięgu, by ostatecznie wykończyć wroga


Ostateczne wykończenie Rosji nie jest na ręke USA. Gdyby Rosja przegrała, istniałoby ryzyko, że zajdą tam zmiany. Nie wiadomo jakie byłyby to zmiany i czy zmiany nie niosłyby ryzyka demokratyzacji rosji a tym samym nie zwiększyłyby szans na integrację Europy i Azji.