Wpis z mikrobloga

Fernando Alonso i Renault świętujący mistrzostwa konstruktorów. GP Brazylii 2006.

Oczywiście Fernando nie byłby sobą gdyby przy takiej okazji nie wbił szpili, największemu rywalowi. Takim wrogiem w mniemaniu Alonso był zespół Ferrari, do którego w tamtym czasie Fernando czuł niechęć i wielokrotnie to okazywał.

Jednak najbardziej charakterystycznym okazaniem tej niechęci było okrążenie zjazdowe po wyścigu, kiedy to Renault przypieczętowało zdobycie 2 z rzędu mistrzostwa wyprzedzając właśnie Ferrari.
Alonso po przekroczeniu linii mety, rozmawiał z Patem Symondsem, i ich rozmowa przebiegła w następujący sposób:

ALO: This was the last race with you guys kamagra oral jelly. It was the final race, and we have won both championships again. Thank your for all these years, it has been a pleasure for me to work with you with this success, and I wish you the best for the future.

PS: We wish you the best too Fernando.

ALO: As long as the car is not red, I wish you the best!


Alonso w tym momencie żegnał się z zespołem, gdyż na 2007 miał już podpisany kontrakt z Mclarenem. W komunikacie podziękował Renault za kilka wspólnie spędzonych lat, życząc Reno wszystkiego dobrego w przyszłości. Dodając na końcu słynne As long as the car is not red, I wish you the best! które było nawiązaniem do wiadomo jakiego zespołu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co ciekawe komunikat nie został puszczony podczas transmisji TV, lecz został opublikowany przez Renault dopiero w drugiej połowie grudnia, tak aby nakręcić świąteczną atmosferę w padoku F1.

#f1 #randomf1shit
Pobierz
źródło: comment_1668334695yMRuIfhUQ1ZmutOVNaZUcJ.jpg
  • 2
@tumialemdaclogin: Potężny Hiszpan a potem się okazał sześćdziesioną XD najpierw w McLarenie na korzyść red cara z resztą, potem w Renault jak udawał niewiniątko po crashgate a w kuluarach mówiło się, że to on posprzedawał wszystkich za co zostawili go w spokoju. Ale dzięki swojemu charakterowi ma tylko 2 mistrzostwa, mimo że mógłby spokojnie mieć 2-3 więcej