Aktywne Wpisy
Quear +2
smutne ze jakos od 8 lat wiedzialam co chce robic w zyciu i na jaki kierunek isc jednak im blizej tym coraz bardziej mi sie tego odechciewa i wydaje mi sie ze sie nie nadaje w ogole XD to co teraz mi sie wydaje wymarzona praca to chyba tylko speedrun to bezdomnosci albo reszty zycia z depresja ( ͡° ʖ̯ ͡°) pies dla atencji
Borsukii +6
Top1 najlepszych czesci kobiety
* Przychodzimy na róg Nowego Świata i Jerozolimskich, wyjmujemy transparent "Nacjonalizm to nie patriotyzm".
* Policja odgradza nas podwójnym kordonem od Jerozolimskich (czyli trasy marszu), wszystko jeszcze OK.
* Przyjeżdżają trzy ciężarówki i zastawiają nam widok na trasę marszu. (I oczywiście vice versa, marszowi na nas).
* W tym momencie decydujemy, że trzeba zmienić miejsce i przemieszczamy się na skwer Wisłockiego. Kulturalnie stajemy na kilkakrotnie już przez nas użytkowanym w tym celu miejscu. Obok nas są inne grupki ludzi, którzy przyszli pooglądać marsz.
* Wpada truchcikiem około setka policjantów.
* I gdyby policja nas otoczyła tam kordonem i zostawiła w spokoju (jak było w kilku poprzednich latach), byłby na tym koniec, a na nas pewnie nikt nie zwróciłby specjalnej uwagi. Co najwyżej poleciałoby w naszą stronę kilka rac.
* Ale policja wpadła na pomysł usunięcia nas siłowo. I Ciarka kłamie: nie, nie wzywali do rozejścia się - i tak to by nic nie zmieniło, gdyby wzywali - ale nie wzywali. "Czy pani pójdzie sama, czy mamy panią wynieść?" nie jest wezwaniem.
* Wyniosła na tyły hotelu Indygo i usiłowała legitymować. (To samo zrobiła z tymi, którzy zostali na rogu Nowego Świata i Jerozolimskich, tylko ich zniosła w inne miejsce - i ich chyba wzywali).
* Znaczna część się nie wylegitymowała.
* Policja miała w tym momencie dwa zgodne z prawem i zdrowym rozsądkiem rozwiązania: albo uznać, że jednak nie ma podstaw do zatrzymania i puścić, albo przewieźć na komisariat celem ustalenia tożsamości (tam mogą pobrać odciski palców, zrobić zdjęcia i wpuścić w bazę danych, takie tam).
* Nie zrobiła ani jednego, ani drugiego, tylko trzymała przez około 6 godzin w kordonie. Na zimnie (nie było bardzo zimno, ale po 7 godzinach na zewnątrz odczuwa się inaczej) i bez dostępu do toalety. Sygnalizowanie konieczności skorzystania z toalety spotykało się z odpowiedzią, że jak się wylegitymujemy, to skorzystamy (a tam były osoby starsze po operacjach kręgosłupa).
* Skorzystanie z toalety załatwiła nam dopiero Hanna Machińska, zastępczyni RPO. A także wymusiła przewiezienie na komisariat tych osób, których policja nie zidentyfikowała. (Ciarka kłamie, że ktokolwiek się pod wpływem Machińskiej wylegitymował: po prostu policji przez ten czas niektórych udało się rozpoznać).
* Przy okazji policjantka uderzyła Machińską kamerą w twarz. (Zapewne nieumyślnie, ale policjantka powinna uważać).
* Do komisariatu na Pirenejskiej, gdzie przewieziono część zatrzymanych, przez 50 minut policja nie wpuszczała Machińskiej, posła Michała Szczerby i adwokata, tłumacząc się głupio, że nie mogą otworzyć drzwi wejściowych bo nie mają karty (!). Gdy adwokat wspiął się od tyłu po kracie, i zajrzał przez okno do zatrzymanych pokazując wizytówkę (podziwiam determinację i etykę zawodową), nagle karta się znalazła. (Wiem, brzmi idiotycznie, ale tak było).
* Cenne novum: część zatrzymanych dostała protokoły zatrzymania mimo braku przewiezienia na komisariat (ci zidentyfikowani na miejscu). Do tej pory policja upierała się, że przetrzymywanie w kordonie nie jest zatrzymaniem. Co prawda dostała tylko część, chyba losowa wybrana.
Podsumowanie: wolność zgromadzeń jest passe. A do tego, żeby być zatrzymanym pod dachem i z dostępem do kibla potrzeba interwencji biura RPO.
#bekazpolicji #bekazpisu #warszawa #obywatelerp
Komentarz usunięty przez autora
Pałkarze władzy łamią prawo do swobody manifestacji (jedno z najbardziej podstawowych w poważnych krajach), a ty im przyklaskujesz.
Do tego jeszcze jakiś victim blaming przy hipotetycznym ataku racami xd
Co ciekawe, często jak ktoś korzysta ze swoich praw to jest nazywany zadymiarzem czy atencjuszem - wiele takich komentarzy widzę pod filmikami @audyt-obywatelski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co to za pieszczotliwe określenie bakteryjko kałowa?
No tak bo świat jest binarny i jak krytykuję działania jednej grupy to z automatu muszę popierać działania opozycji. Zaskoczę Cię ale to tak nie działa. Można krytykować w tej sytuacji zarówno uczestników marszu, kontrmanifestacji jak i policję. Pokaz mi miejsce gdzie przyklaskuję jednej z tych grup albo gdzie w ogóle odniosłem się do działań
@ZdeformowanyKreciRyj: w pierwszym komentarzu powiedziałeś "nawet minwas nie żal".
Można też zrobić swój marsz w innym miejscu jak taka forma komuś nie pasuje. No
Bo mi nie żal. To nie znaczy, że przyklaskuję policji. Po prostu nie żal mi nikogo kto działa na moją szkodę.
Jeszcze te zarzuty o szukanie zadymy xD Nawet jezeli uznac ze szukaliscie zadymy to nie jest powod, zeby r------c protest. Dopoki jest pokojowy to niech policja sie o--------i. Krzyki i transparenty to nie sa powody do napastowania protestujacych.
@marv0oo: OP mówi o innej kontrmanifestacji.
@dafto: Jeszcze gałę zrób tym faszystom xd
Mogę sobie na swoim oknie wywiesić cipkomaryję albo flagę LGBT i nie masz prawa niczym rzucać w moje okno.