* Przychodzimy na róg Nowego Świata i Jerozolimskich, wyjmujemy transparent "Nacjonalizm to nie patriotyzm".
* Policja odgradza nas podwójnym kordonem od Jerozolimskich (czyli trasy marszu), wszystko jeszcze OK.
* Przyjeżdżają trzy ciężarówki i zastawiają nam widok na trasę marszu. (I oczywiście vice versa, marszowi na nas).
* W tym momencie decydujemy, że trzeba zmienić miejsce i przemieszczamy się na skwer
na temat pacyfikacji lewactwa na marszu niepodległości, gdyż stałem obok.
1. Nie było 1 transparentu niewinnego "nacjonalizm to nie patriotyzm", tylko 2 dodatkowe obraźliwe:
"ruskie onuce won..."
"***** kamratów i coś tam"
2. nie rzuciła się na nich setka policjantów tylko ok. 30 na mój
@aczutuse: To fakt, były takie napisy na transparentach, ludzie tam nic nie robili i nikomu nie zawadzali, a policja ich wynosiła jak jakieś bydło.