Wpis z mikrobloga

Chyba jeszcze dziś nikt nie pytał, co tam zarzuciliście w ten świąteczny dzień?
U mnie #sotd YSL pour homme - spodziewałem się po recenzjach jakiegoś retro śmierdziela a mam wrażenie, że to bardziej cytrynowy i mniej mroczny Armani pour homme. W Armanim troche za dużo gałki muszkatałowej i jest bardziej mroczny, a w YSL pour homme wyszedłby już do ludzi, mimo że to bardzo podobne zapachy. To trochę jakby na Armaniego psiknąć na górę trichę Acqua di Parma Colonia Assoluta. Nie taki straszny ten signature scent Patricka Batemana, dla mnie dziad 10/10

#perfumy
Pobierz RumClapton - Chyba jeszcze dziś nikt nie pytał, co tam zarzuciliście w ten świąteczny...
źródło: comment_1668173373bj5KqCMg5eFWQrDCzUpxGG.gif
  • 15
@RumClapton: dzisiaj na imieniny mamy wiec czarny golf, granatowa marynarka a do tego Chanel Antaeus vintage.

jak Ci podszedł YSL PH to koniecznie wypróbuj Davidoff Classic. Wczoraj zarzuciłem globala i siadł mi dużo lepiej jak YSL a są w podobnych klimatach. Parametry na korzyść Davidoffa zdecydowanie.
@alvaro1989 Dzięki, może gdzieś dorwę dekant, chociaż kastoreum mnie trichę odrzuca. W Antaeusie miałem co do tej nuty mieszane uczucia, chociaż sam nie wiem co bardziej śmierdzi, kastoreum czy cywet. Jedno jest pewne, dodanie takiej nuty w tle sprawia, że zapach jest ciekawszy, intrygujący, te zapachy nie są nijakie i to w nich lubię.

@Kair Tymczasem ojciec: "a co Ty pedał jesteś?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@RumClapton: dla mnie Antaeus nie jest w ogóle zwierzęcy. Do tego dostałem kupę komplementów za vintage. Davidoff jest natomiast mniej brudny jak YSL. Nie nastawiaj się, po prostu przetestuj. A jaka wersja tego PH? Ja mam Sanofi wiec jest mocny zwierzak. Mam wrażenie ze ten sam chemik się nim zajmował co ówczesnym Kourosem xD