Wpis z mikrobloga

Pytanie przede wszystkim do przegrywów i/lub starych kawalerów (po trzydziestce): czy kiedy wykańczacie swoje mieszkanie, wybieracie kolory ścian, rodzaj podłogi, drzwi, styl mebli nie czujecie, że to wszystko jest bez sensu?
Ja już wariuje bo nie potrafię podjąć decyzji o urządzeniu mieszkania. Wiele rzeczy mi się podoba i wybór jest trudny. Boję się, że jak ktoś wejdzie do mojego mieszkania to będzie się po cichu śmiał, że mam brzydko urządzone. Na kupno mieszkania i wykończenie wydałem/wydaję prawie wszystkie pieniądze.

Czasami coś kupię a potem to zwracam bo wydaje mi się nieciekawe. Męczy mnie to wszystko już i nie czuję się fajnie, a chyba powinienem... Czasami mam też głupie myśli, żeby wszystko rozwalić, porozrywać w tym mieszkaniu. Np. patrzę na płytki w łazience i mi się nie podobają, najchętniej wziąłbym młotek i przecinak i zaczął to tłuc.

To są początki jakiejś choroby? Odwala mi? A może takie rzeczy jak kupno i urządzanie mieszkania są dla normalnych ludzi, par a nie dla starych kawalerów? Nie daję sobie z tym rady...

#przegryw #gorzkiezale #niebieskiepaski #depresja #feels #mieszkanie
  • 7
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: Dziwne, że masz ochotę dewastować swoje mieszkanie, bo to jest bez sensu, tylko kłopot potem.
Mieszkanie #!$%@? i co ci z tego?
Mieszkanie nie jest na pokaz, ale do mieszkania, żebyś się tam czuł jak najlepiej u siebie w domu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CalibraTeam: jak nie ma się zmysłu wnętrzarskiego to chyba lepiej komuś zapłacić żeby zaprojektował wnętrze. Lepiej wydać raz kilka tysięcy niż potem źle się czuć we własnym mieszkaniu, bo niestety estetyka i kolorystyka otoczenia ma duży wpływ na samopoczucie.
  • Odpowiedz