Wpis z mikrobloga

Sytuacja z miejscowości, w której aktualnie mieszkam, małe miasteczko.
Na początku 2021 r. zaczęło się budować nowe osiedle, średni deweloper. Szumnie ogłoszony pierwszy etap 5 bloków ok. 100 mieszkań, oddanie do użytku w 2022 r.
Mieszkania zarezerwowane niemal wszystkie w pierwsze 2-3 miesiące, zostały może pojedyncze w gorszym usytuowaniu.

Obecnie: nawet pierwszy budynek nie ma dokończonych pięter. Nie ma położonej infrastruktury (kanalizacja itp.), na budowie paru budowlańców i dźwig.
Działka, projekt na 7 budynków. Nie wiadomo czy powstanie jeden - nie ma ukończonego stanu surowego otwartego. Oczywiście termin 2022 r. oddania do użytku niemożliwy do zrealizowania.

Stan rezerwacji: została tylko dla tego jednego budynku - zarezerwowanych jedynie 40%. Czyli kilkanaście vs 90 wobec początku zeszłego roku (tak, tak te budowane to wszystko już dawno sprzedane na etapie dziury w ziemi, podaż się nie zwiększy...). Deweloper zasłania się problemami z infrastrukturą miejską - rzekomo pojawiły się problemy z przyłączeniem reszty budynków dlatego na razie powstaje jeden.

Po mojemu to wygląda to tak:
1) Przeinwestowanie - duża działka, konieczność budowy kanalizacji, przyłączy itp., a powstaje jeden blok
2) Brak środków na dokończenie nie działa inwestowanie z "środków własnych" czyli pieniędzy od klientów z przedsprzedaży
3) Banki przestały udzielać kredytów - za duże ryzyko

Oczywiście ceny ofertowe nie zmienione.

Jak wygląda to w reszcie Polski? Zapewne podobnie.

Ten opis jako przyczynek do dyskusji o makroekonomii. Dobrze byłoby zbadać temat ekspozycji kredytowej banków nie tylko na hipoteki prywatne, ale i deweloperów. Dużo może się wysypać, a to może oznaczać ryzyko systemowe.
Może się okazać, że to deweloperzy odpowiadają za znaczną część kredytów firm (większość?).
Tak jak kredyty hipoteczne są największą częścią zadłużenia gospodarstw domowych.

#nieruchomosci #ekonomia #banki
  • 8
@LaurenceFass:
Stopa procentowa sztucznie zaniżana
Prowadzi w gospodarce do przeinwestowania
W sektor produkcji dóbr kapitałowych
Oszczędności starcza jednak jedynie do połowy
A nawet mniej tych projektów dokończenia
Społeczeństwo nie zdobyło się na niezbędne wyrzeczenia
Konsumpcja nie spadła, nie wzrosły oszczędności
To banki stworzyły pozory nadpłynności
Iluzję prosperity, taniego kredytu
Każdy przedsiębiorca skorzystał z tego kitu
Teraz większość porzuca niedokończone prace
Fabryki stoją puste, masz ci babo placek
Każdy przedsiębiorca skorzystał z tego kitu

Teraz większość porzuca niedokończone prace

Fabryki stoją puste, masz ci babo placek


@tallman:
Jeszcze pół biedy jak większość idzie w sektor wytwórczy, a nie układanie cegieł.
@LaurenceFass:

Heh, a niepozniej niz rok temy czytalem wysyrywy - pardom powazne analizy, ze duzy miasta sie skonczyly razem z dobrymi dzialkami i teraz uwaga deweloeprow kieruje sie ku mniejszym miastom bo tam jest duzy potencjal do uwolnienia - wszyscy chca kupowac, tylko pan deweloper zajety w krk czy wro robieniem po kosztach, ale juz jzu konczy i leci na miasta powiatowe ulzyc ludowi pracujacemy i pomoc wydac pieniadze.

A co
@LaurenceFass: Na 1 listopada byłem na rodzinnych grobach w miejscowości ~20 tys. Kuzyn, który jest lokalnym deweloperem napompowanym w czasach mijającej koniunktury (w ciągu 2-3 lat od budowy pojedynczych domów dla inwestora przeszedł do budowy małych bloków samemu występując jako inwestor) rok temu tak się zaczął kaszować, że lewarował kredytem ile wlezie i budował, gdzie się da. Teraz ma kilka pustych bloków i kilka już prawie skończonych. Łącznie pewnie kilkadziesiąt mieszkań.
@LaurenceFass: Akurat argument dotyczący sieci przy małej miejscowości i tak dużej inwestycji może być wiarygodny. Zwłaszcza ze rezerwacje zostały dokładnie na jeden blok, zazwyczaj rozkład rezerwacji powinien być w miarę równomierny (najpierw idą najlepsze lokale rozkładowo w różnych blokach) między blokami. Cieżko przesądzić czy to faktycznie przeinwestowanie