Wpis z mikrobloga

Cześć!

Mam następujący "problem" którego nie jestem w stanie samemu rozwiązać i proszę o poradę.

Mam w pokoju ścianę (beton) która została wygłuszona warstwą 5cm wełny mineralnej. Na to została wklejona siatka, na siatkę zostało położone „coś o czerwonym zabarwieniu” (pic rel) i na to wykonawca nasmarkał jakiegoś gównianego tynku co to trzyma się na farbie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale do brzegu...

Przy tej ścianie stanie "szafa" z opuszczanym że środka, niczym most zwodzony, pełnowymiarowym materacem 160x200.

Rzecz w tym, że instrukcja nakazuje montaż szafy do ściany i tu dochodzimy do miejsca rozwinięcia przydługiego wstępu...

1) całość jest, w mojej ocenie, mniej wytrzymała niż płyta g-k. Córa na etapie bycia kaszojadem skakała po kanapie (czego oczywiście miała nie robić) i w kilku miejscach dała w ową ścianę z bańki bez uszczerbku dla siebie, natomiast na ścianie od strzału kruszyła się pod spodem warstwa klejo-siatki i tynk pękał w kształcie zbliżonym do okręgu i całość zaczynała "pracować" przy naciśnięciu palcem.
2) chciałbym się zakotwić do betonu pod spodem ale boję się, że przy dokręcaniu kotwy nacisk podkładki na ścianę spowoduje chrupnięcie warstwy siatko-kleju pod spodem
3) najlepiej żeby nakrętka od dłuuugiej kotwy oparła się o beton a że ściany wystawałyby same śruby ale chyba nie ma tak długich nasadek (łącznie wełna, siatko-klej, tynk mają 6-6,5 cm)
4) mógłbym jeszcze wyciąć "okno" w ścianie 160x?? cm, wydłubać wełnę, odsłonić beton, osadzić kotwy a potem próbować wypełnić ubytek (czymś?) i łatać to ale wydaje mi się, że to już za duża ingerencja w ścianę.
5) a może kołki rozporowe z długimi śrubami? Przy czym kołki słabo rozpoerają się w betonie ;-)

Ehhh... Na tym etapie kończą mi się pomysły...

#meble #majsterkowanie i trochę #budownictwo
luslom - Cześć!

Mam następujący "problem" którego nie jestem w stanie samemu rozwiąz...

źródło: comment_1667844526YKVNprD2NbVySlyTci6sdZ.jpg

Pobierz
  • 5