Wpis z mikrobloga

Jak wygląda obecnie praca po #elektrotechnika? Załóżmy, że kończę na razie inż. na #elektrotechnika i zaczynam szukać pracy. Jest kilka opcji:
1. projektant, a raczej po inż. bez uprawnień budowlanych na początku jako asystent projektanta. Co się głównie projektuje? Instalacje elektryczne obiektów przemysłowych? Szafy sterownicze? Instalacje w budynkach mieszkalnych i publicznych? Powiedzmy, że po 3 latach takiej pracy w międzyczasie zdobywam mgr. i uprawnienia budowlane. Na jakie zarobki można liczyć jako asystent po inznierce, a na jakie po magisterce + upr. budowlane? Czy jest możliwość pracy zdalnej (w lubelskim chyba nie ma co liczyć na super warunki)? Czy lepiej wtedy na własnej działalności operować? W sumie ta ostatnia opcja nie wydaje się głupia, bo za zwykły projekt instalacji elektrycznej do domu jednorodzinnego trzeba nawet kilka tysięcy zapłacić.

2. automatyka, rozruchy, programowanie PLC - temat mnie zaciekawił, ale dużo osób odradza ze względu na wieczne delegacje, w tym zagraniczne, nadgodziny, stres, pracę zmianową. Z drugiej strony można się w tej pracy trochę poruszać, a nie siedzieć na dupie przed biurkiem.
3. kierownik budowy - to odrzucam.
4. coś ciekawszego, lepszego, nowocześniejszego, bardziej przyszłościowego?
5. walnąć elektrotechnikę i iść w IT? Teoretycznie zajmuję się też programowaniem, cos potrafię, ale trochę nudzi mnie to i nie do końca w tym dobrze się czuję. Teoretycznie w IT lepsze warunki, niby więcej ofert pracy w tym praca zdalna, lepsze pieniądze, ale nie wiem czy warto się poświęcać. Lecz żeby załapac się do pracy nawet jako junior to trzeba sporo umieć, a rekrutrzy obecnie by chcieli, żeby 21 letni kandydat miał 10 lat doświadczenia komercyjnego... No i czy już na rynku nie ma za dużo osób? Dla przykładu na moim roku jest 300 osób na informatyce, dodajmy jeszcze do tego kilka innych uczelni. A na elektrotechnice(jedyna w mieście) jest tylko 100. Czy naprawdę w #it jest aż kilkukrotnie więcej miejsc pracy? Jak na całe województwo jest 100 osób to powiedziałbym, że konkurencja na rynku pracy powinna być mała w przeciwieństwie do armii informatyków. Z drugiej strony by dotrzeć do uprawnienień budowalnych to tez trzeba trochę się poświęcić. Większość osób twierdzi, że jak mam podstawy do IT i programowania, to żebym jak najszybciej rzucał elektrotechnikę i szedł w IT bo się tylko marnuję.

Podpowiecie jak jest ciężko ze znalezieniem pracy w wymienionych podpunktach, jakie są warunki i na jakie pieniądze można liczyć?
#elektryka #elektrotechnika #uprawnienia #inzynieria #studbaza #automatyka #plc #embedded #pracbaza
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bryzLo projektowanie jako asystent to zawsze coś okolo średniej krajowej w większym mieście. Jako projektant na B2B zależy od tego dla kogo będziesz robił. Nie licz, że w 3 lata zrobisz uprawnienia. Najlepiej to ucz się języków i wyjedź z kraju przynajmniej na jakiś czas. Programowanie najbardziej bym polecał. Budownictwo to bardzo trudny i płacowo niedoceniany kawałek chleba.
  • Odpowiedz
@bryzLo: Jestem w dokładnie takiej sytuacji. Tyle, że jestem już rok po studiach, też po elektrotechnice. Przez ten czas pracowałem na gównianych produkcjach monterskich. A teraz uczę się na własną rękę AutoCada i czytam dokumentacje techniczne, bo chciałbym w przyszłym roku spróbować wbić się jako asystent projektanta.

4. coś ciekawszego, lepszego, nowocześniejszego, bardziej przyszłościowego?


@bryzLo: Jak masz jakieś ciekawe zainteresowania to może coś wgl innego, poza obszary techniczne?
  • Odpowiedz
@Maffiozzo97: > A teraz uczę się na własną rękę AutoCada
to na studiach są tylko jakieś podstawy autocada? Myślałem, że to najpopularniejsze narzędzie na technicznych.
  • Odpowiedz
@bryzLo: Jak już dojdziesz do tego co to są xrefy oraz czym różni się layout od modelu, to już pierwsze kroki jako asystent projektanta masz zaliczone. Teraz to sugerowałbym się poduczyć revita, bo sam AutoCAD to może być mało.
Dodatkowo jakiś ePLAN czy Engineering Base, może ETAP albo DigSilent się też przyda. Na bank warto coś liznąć Dialuxa evo.
  • Odpowiedz
: u mnie też jest grafika inżynierska, ale na labach coś tam trochę autocada jest.


@bryzLo: Wspomniałeś o lubelskim, studiujesz może na PL?
Z tego co pamiętam to ćwiczenia z AutoCADem w trochę większym wymiarze (chyba dwa semestry) były na II stopniu na specjalności "projektowanie urządzeń". Grafika inżynierska na I stopniu to raczej były podstawy podstaw.

AutoCAD to generalnie nie jest jakieś bardzo trudne oprogramowanie, tzn. nie w takim zastosowaniu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bryzLo: Inzynier here, ale po mibm. Miej uwadze, że IT > inżynieria jeśli chodzi o place, warunki i ilość ofert. Dużo ludzi popracuje w wyuczonym zawodzie 5 lat i zmienia właśnie ze względu na powyższe.
  • Odpowiedz
@bryzLo: Kończyłem ETK, na początku budownictwo w jakim wytrzymałem 9 miesięcy. Później inżynieria produkcji elektroniki/maintenance, później testy w R&D baterii i ogniw paliwowych (zagranica) a obecnie coś pomiędzy project managementem a model based software development (Simulink). Dalej trzeba sobie rączki poburdzić ale od małpiej roboty mam już murzynów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@progressive: a z jakimi pracujesz? Na studiach sporo robilismy na jakiejś 8-bitowej ATMedze i z tego co pamietam kod bardziej przypominał assembler jak C, które znam
  • Odpowiedz
@progressive: Mógłbyś jeszcze napisać więcej o samej specyfice pracy? Próbuję zrozumieć skąd tyle głosów "negatywnych" odnośnie programowania embedded... po co jest ta "potrzeba pasji", co trzeba przeskoczyć? Zarobki nieadekwatne, stres, terminy, praca w delegacji? W czym gorsze jest programowanie embedded od pracy w korpo na frontendzie?
  • Odpowiedz